Nie wystraszyli się koronawirusa – pobiegli w IV SETCE KOMANDOSA w Kokotku. [FILM]

Nie wystraszyli się koronawirusa – pobiegli w IV SETCE KOMANDOSA w Kokotku. [FILM]

W nocy z piątku na sobotę, w Kokotku (dzielnica Lublińca) rozpoczęła się IV Setka Komandosa. Na starcie stanęło 71. uczestników z całej Polski, którzy w godzinach nocnych i przedpołudniowych pokonywali pętlę o długości 100 kilometrów.

Pomimo, iż coroczna impreza cieszy się powszechnym uznaniem lokalnej społeczności i popularnością w środowisku biegaczy, tym razem mieszkańcy Kokotka, którzy skontaktowali się z Lublinieckim.pl, nie kryli zaskoczenia – Czy ta impreza powinna się odbyć, skoro od kilku dni przekazywane są ostrzeżenia dotyczące koronawirusa? Czy nie można było przenieść biegu na inny termin? – pytał w swojej korespondencji pan Marek.

Udaliśmy się na miejsce aby w tej sprawie porozmawiać z Organizatorami.

Na oficjalnej liście startujących znalazło się 297 chętnych, jednak w związku ze wzrastającym ryzykiem zakażenia koronawirusem Organizatorzy przedsięwzięcia jeszcze w czwartek wprowadzili zmiany w regulaminie biegu – Cała Setka przeprowadzona zostanie korespondencyjnie. Prosimy teraz swój wysiłek skierować na przygotowanie do jutra swojej miejscowej trasy (…) Dla tych co nie mogą lub wolą zrezygnować z przyjazdu, proponujemy start korespondencyjny – czytamy na łamach profilu Maraton Komandosa w portalu Facebook. Twórcy przedsięwzięcia sugerowali zatem aby uczestnicy IV edycji pobiegli w swoich miejscach zamieszkania, a osiągnięte rezultaty nadsyłali do Organizatora.

Dlaczego więc 71. zawodników przyjechało do Kokotka, a IV Setka Komandosa, jakby nie patrzeć, doszła do skutku? Okazuje się, że pierwsi biegacze stawili się na miejscu już na początku ubiegłego tygodnia – we wtorek czy środę. Byli to zawodnicy z dalszych miejscowości, m.in. Szczecina czy Słupska – Zakaz organizacji imprez masowych wprowadzono dopiero we wtorek – powiedział Zbigniew Rosińki, dyrektor biegu. Wskazał, że nawet w tamtym czasie Organizatorzy spełniali odpowiednie kryteria, ponieważ łączna liczba uczestników nie przemawiała za tym aby uznać IV Setkę Komandosa za imprezę masową (powyżej 1000 osób) – Nowych ograniczeń nie złamaliśmy także w chwili rozpoczęcia zawodów. Wprowadzony przez rząd limit 50-ciu osób w trakcie zgromadzeń wejdzie w życie dopiero od jutra – dodaje.

Zbigniew Rosiński podkreślił również, że zawodnicy startujący w tegorocznej odsłonie Setki Komandosa to tzw. grupa najmniejszego ryzyka jeśli chodzi o podatność na ewentualne zagrożenie – Są to ludzie młodzi, zdrowi. Prawie wszyscy związani są ze służbami –  w większości to policja czy wojsko oraz strażacy – podkreślił.

Organizatorzy wskazują, że zawody odbywają się na świeżym powietrzu. Bazę dla biegaczy przygotowano w namiotach. Zawodnicy nie pokonują dystansu w jednej grupie, wyposażeni są w rękawiczki. Formalności w Biurze Zawodów prowadzone były pojedynczo. Przekonują, że dużo bezpieczniejsze jest przebywanie poza miastem, np. w lesie. Podkreślają też, że sami zawodnicy domagali się aby nie odwoływać imprezy i przeprowadzić ją w możliwie najlepszej formule – Gdyby Setka Komandosa miałaby odbyć się np. za tydzień, wówczas zostałaby odwołana – kończy Zbigniew Rosiński.

  1. Mam rodzinę we Włoszech i wiecie dlaczego jestem tam taki sajgon? Bo pokpiono sprawę. Skrajna nieodpowiedzialność.

    Odpowiedz
  2. Na policję to jedynie Ty możesz zostać zgłoszony na zniesławienie “idioto”!!! Zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób będzie obowiązywał od 14.03,od godz 0:00. Zamiast siedzieć w domu idź do lasu pobiegać,bo Ci się piardy w głowie lęgną!!!

    Odpowiedz
  3. Ale o tym, że jedli w restauracji w Kokotku to już nie piszą!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Odpowiedz
  4. Proszę nie pisać bzdur, że ktoś gdzieś jadł, ponieważ tak nie było. Najwięcej szkody robią ludzie co nic nie robią, nic nie potrafią. Swoje kompleksy wyładowują na krytyce innych i i pilnowaniu spraw ich nie dotyczących.

    Odpowiedz
  5. Rozumiem bieganie solo w lesie, bo tez tak robię. ale wszelkie zgromadzenia Panie Rosiński, należy unieważniać, nawet jak rząd tego nie zabrania. Czy weźmie pan odpowiedzialność za zgon babci takiego chłoptasia, zdrowego, młodego, który jest żołńierzem gdzieś w Szczecinie? Niech Pan pomyśli trochę o innych, słabszych, dobrze radzę…

    Odpowiedz
  6. Komandosy to nadczłowieki-herosy, nie straszny im jakikolwiek, tfi, wirus.
    Zero odpowiedzialności, wyraz pychy oraz żenujący popis próżności w obliczu poważnego zagrożenia epidemicznego !
    Tłumaczenie z du**
    No jeżeli taki przykład płynie z góry od reprezentanta mieszkańców, no to aż strach pomyśleć jakim wartościom ten Pan hołoduje – bo liczy się finalizacja imprezy i żal bidnych uczestników biegu. Znam przykłady, w których nie takie pieniążki stracili w imię zbiorowego bezpieczeństwa.
    Od tylu dni dookoła trąbiono o ostrożność, a tu takie coś.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz do Adam Anuluj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.