Piłkarska A i B klasa. W ten weekend – wielkie hity!

Piłkarska A i B klasa. W ten weekend – wielkie hity!

W bardzo szybkim tempie rozkręciły się piłkarskie rozgrywki o mistrzostwo A-klasy i B-klasy Podokręgu Lublinieckiego. W sobotę i niedzielę kibiców czekać będzie kilka interesujących spotkań – mogą one odzwierciedlić rzeczywistą formę faworytów kampanii 2019/20.

Świetnie radzi sobie Jedność Boronów, która po awansie z A-klasy do ligi okręgowej usadowiła się w górnej części tabeli. W tej samej lidze MLKS Woźniki zamyka tabelę z zerowym dorobkiem.

Największym hitem czwartej kolejki rozgrywek o mistrzostwo A-klasy, bez wątpienia będzie sobotnie starcie lidera, Sparty Lubliniec z drugim w tabeli Promieniem Glinica – na Stadionie Miejskim zmierzą się zespoły, które dotychczas zgarnęły komplety punktów. Należy jednak zwrócić uwagę, że Sparta, w trzech kolejkach rozpoczętej kampanii, stawała na przeciw beniaminków (Lisowice 1:0, Pawonków 3:1) oraz drużyny, która w rozgrywkach nie zdobyła jeszcze punktu (Jezioro 8:0). Tym razem… może być już znacznie trudniej. Doświadczona i stabilna ekipa Promienia od kilku sezonów zalicza się do ścisłej czołówki lublinieckiej A-klasy. Piłkarze z Glinicy udowodnili to w pierwszych meczach nowego sezonu, pokonując Lisów (wyjazd, 2:1), spadkowicza z Kamieńskich Młynów (dom, 5:2) oraz wspomniane Jezioro (wyjazd, 3:2). Pierwszy gwizdek o godzinie 16:00.

Emocje powinny towarzyszyć również starciu trzeciego Orła Babienicy/Psary z Mechanikiem Kochcice, zespołem zajmującym obecnie czwarte miejsce w lidze. Orzeł, który sfrunął do A-klasy po spadku z ligi okręgowej, wygrał ostatnio na trudnym terenie w Sierakowie Śląskim – zachował zatem komplet punktów i wyraźnie sygnalizuje, że nie zamierza długo zgrzać miejsca w gronie A-klasowców. Mechanicy, co prawda potknęli się w ubiegłotygodniowych derbach z Ruchem Kochanowice (3:3) lecz, podobnie jak Promień Glinica, mają w swoich szeregach na tyle doświadczonych piłkarzy, że do Babienicy wybiorą się z czystymi głowami i chrapką na trzy “oczka”. Ten mecz również odbędzie się w sobotę, o godzinie 16:00.

W pozostałych spotkaniach IV kolejki zagrają: Pokój Sadów – Huragan Jezioro (sob. 16:00), Ruch Kochanowice – Liswarta Lisów (sob. 16:00), Płomień Przystajń – Warta Kamieńskie Młyny (niedz. 16:00), Orzeł Pawonków – Victoria Strzebiń (niedz. 16:00) oraz Unia Lisowice – LKS Sieraków Śląski (niedz. 16:00).

*    *    *

Bezpośrednie starcie dwóch spadkowiczów, LKS’u Hadra z Błękitnymi Herby, wysuwa się na pierwszy plan w czwartej kolejce rozgrywek lublinieckiej B-klasy. Liderujący piłkarze z Herbów, remisując ostatnio na boisku trzeciej zdegradowanej drużyny – Sparty Tworóg, przekonali się, że powrót do A-klasy może toczyć się po trudnej i wyboistej drodze. LKS Hadra rozegrał dotąd nie trzy, a dwa spotkania, zatem w przypadku tej drużyny trudno jeszcze o konkretną weryfikację formy – tym bardziej, że na starcie ligi LKS zanotował bardzo skrajne rezultaty – wygrywając w reaktywowanej Olszynie 6:0 i zbierając lanie na własnym terenie w pojedynku z… Tworogiem (0:5). Jak będzie w niedzielę? Początek meczu z Herbami o godzinie 16:00.

Przeniesione spotkanie Hadry miało odbyć się w Gwoździanach – tamtejsza drużyna podbija serca kibiców po reaktywacji klubu, do której doszło po 14 latach przerwy. Jak wspominaliśmy wielokrotnie – odbudowa futbolu w Gwoździanach to zasługa samych mieszkańców, którzy z wykorzystaniem m.in. własnych środków finansowych dokonali rzeczy niezwykłej. Co ciekawe, w parze z kolosalnym wysiłkiem lokalnej społeczności… poszły wyniki sportowe. KS Gwoździany wygrał dwa mecze otwierające kampanię (Lubecko 4:3, Olszyna 3:1) i tylko ta drużyna zachowuje szansę na to, by kontynuować ligę z kompletem punktów. O tym, czy nowicjusz podtrzyma rewelacyjną passę przekonamy się w niedzielę – do Gwoździan dotrze Tajfun… oczywiście ten piłkarski, z Harbułtowic – klub założony w 2012 roku, od premierowych dla siebie rozgrywek prezentuje stabilny i równy poziom. W sezonie 2016/17 Harbułtowice sięgnęły nawet po dobre, czwarte miejsce w B-klasie. Dzisiaj Tajfun zajmuje siódmą pozycję i z pewnością będzie chciał podkręcić silniki w Gwoździanach.

W zestawieniu czwartej kolejki rozgrywek o mistrzostwo B-klasy warto wyróżnić również derbowy pojedynek Zielonych Zborowskie z Rybakiem Ciasna, który wciąż szuka właściwej ścieżki do awansu. Obecność Rybaka w A-klasie sięga tak daleko, jak daleko sięgają statystyki publikowane w portalach poświęconych piłce nożnej. My dotarliśmy do sezonu 2001/02, w którym Rybak zajął siódme miejsce. Od tamtej pory Ciasna, nieprzerwanie przez 17 lat, grała na boiskach A-klasy. Spadek, do którego doszło w sezonie 2017/18 jest zatem bolesną drzazgą… nawet dla części kibiców odwiecznego rywala zza miedzy, a więc LKS’u Sieraków Śląski – derby z Rybakiem były przecież świętością (na zdjęciu, 25.04.2010). Czy zasłużony klub z Ciasnej w tym sezonie pokusi się o awans? Zweryfikuje to m.in. niedzielny mecz w Zborowskiem (godz. 16:00).

Pozostałe spotkania IV kolejki: LKS Wierzbie – Sparta Tworóg, Promień II Glinica – Płomień Łagiewniki Wielkie, Unia Lubecko – Dragon Rusinowice, Rozwój Olszyna (pauza).

*     *     *

I jeszcze rzut oka na poczynania dwóch przedstawicieli powiatu lublinieckiego w klasie okręgowej. Wspomniana Jedność Boronów rozpoczęła sezon z przytupem – podopieczni Ireneusza Sukienika, po przegranej z KS Panki na inaugurację kampanii, sięgnęli potem po dwa zwycięstwa (Golce 3:1, Woźniki 2:1) i przed czwartą kolejką zajmują trzecią lokatę. W sobotę o godzinie 17:00 Jedność rozpocznie kolejny mecz, z piątą w tabeli Olimpią Truskolasy.

Trzy porażki (Żarki 0:4, Mstów 0:2 i Boronów 1:2) strąciły MLKS Woźniki na ostatnie miejsce w tabeli. W ten weekend piłkarze z Woźnik będą mieli czas do namysłu i mobilizacji, ponieważ zaplanowany na sobotę mecz z Amatorem Golce został przeniesiony na 23 listopada (godz. 13:00). Kiepska postawa MLKS’u to zaskoczenie dla sympatyków tej drużyny, tym bardziej, że wydawała się ona najbardziej stabilna spośród wszystkich reprezentantów powiatu lublinieckiego grających w ostatnich latach na szczeblu okręgowym. MLKS nie spadł do A-klasy od sezonu 2003/04, zajmując niezłe pozycje w okręgówce. W tym czasie, w latach 2013 – 2015, dodatkowo zaznaczył swoją obecność w IV lidze śląskiej.

Rzecz jasna, w przypadku Woźnik i innych zespołów wywodzących się z naszego powiatu, które rozpoczęły sezon od falstartów, nie można mówić jeszcze o klęsce. We wszystkich rozgrywkach piłkarska karuzela może przynieść jeszcze wiele zmian i zaskakujących obrotów sytuacji. Co tam Liga Mistrzów, co tam Premier League czy Bundesliga… zapraszamy na boiska w powiecie lublinieckim – tutaj również można żyć futbolem!

Aktualne wyniki i tabele A i B klasy oraz ligi okręgowej: TUTAJ.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.