Prawdopodobnie nadmierna prędkość, ignorowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa i bezmyślność – to przyczyny zdarzeń drogowych, do których w ostatnich dniach doszło na terenie powiatu lublinieckiego. Miniony weekend, niestety, nie odbiega od poprzedniego – służby znów miały pełne ręce roboty.
W niedzielę policjanci z lublinieckiej drogówki dwukrotnie kierowani byli do zdarzeń drogowych, w wyniku których ucierpiały małe dzieci. Do pierwszego zdarzenia doszło na drodze nr 905 w Olszynie. Kierująca Volkswagenem Polo 31-latka, na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na przeciwległy pas ruchu i zderzyła się z nadjeżdżającym Seatem. W wypadku ucierpiała dwójka dzieci w wieku 5 i 6 lat – mali pasażerowie Seata przetransportowani zostali do szpitala. Kierująca Volkswagenem oraz 28-latka kierująca Seatem były trzeźwe. Szczegółowe okoliczności wypadku ustalają teraz policjanci.
Informację o kolejnym tego dnia zdarzeniu z udziałem małego dziecka dyżurny przyjął po południu. W Lublińcu na ulicy Sportowej młody chłopak, przewożący na kierownicy swoją koleżankę, nie zauważył stojących rodziców z dzieckiem i uderzył w wózek spacerowy. Uderzenie było na tyle silne, że spacerówka wywróciła się i półtoraroczny chłopczyk wypadł na jezdnię doznając urazu głowy. Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego. Dziecko przewieziono do szpitala. Szokujące jest zachowanie nastolatka, który… uciekł z miejsca zdarzenia jednak policjanci ustalili jego dane i niebawem za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Mundurowi apelują o ostrożność i rozwagę.
