Szok i niedowierzanie! Atak na ratownika… niosącego pomoc.

Szok i niedowierzanie! Atak na ratownika… niosącego pomoc.

W ubiegłym tygodniu lublinieccy policjanci zostali wezwani na ulicę Wyszyńskiego w Lublińcu, gdzie Zespół Ratownictwa Medycznego udzielał pomocy leżącemu mężczyźnie. W trakcie trwających czynności nietrzeźwy kolega poszkodowanego… zaatakował jednego z ratowników! Napastnik odpowie za swoje zachowanie przed sądem.

Wezwana na pomoc załoga karetki nie spodziewała się, że będzie musiała skorzystać ze wsparcia mundurowych. W trakcie udzielania pomocy przez ZRM, 36-letni mieszkaniec Lublińca naruszył nietykalność ratownika medycznego. Mężczyzna został przewieziony do lublinieckiej Komendy Powiatowej Policji, gdzie spędził noc. Zbadano również jego trzeźwość. Wynik badania… to ponad 2,5 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej ratownika medycznego. Grożą mu za to nawet 3 lata więzienia.

Ratownik medyczny, podczas wykonywania czynności, korzysta z ochrony prawnej takiej samej, jak funkcjonariusz publiczny. A zatem każdy, kto naruszy nietykalność cielesną, znieważy, będzie wpływał przemocą lub groźbą bezprawną na wykonywane czynności, bądź dopuści się czynnej napaści na ratownika medycznego, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną – poinformował mł. asp. Michał Sklarczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu. Czyny te są przestępstwami i w zależności od danego artykułu w kodeksie karnym, grozi za nie kara więzienia od 3 do 10 lat.

  1. No faktycznie szok i niedowierzanie, bo pijany chciał komuś obić gębę albo zaczął szarpać. Tytuł godny podziwu.

    Odpowiedz
  2. w naszym społeczeństwie pracownicy Pogotowia i Straży Pożarnej niosą pomoc
    i powinni być NIETYKALNI!
    żaden z nich nie jedzie na wezwanie aby wszczynać burdy a jedynie pomagać
    w danej sytuacji!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz do seek Anuluj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.