Trwa batalia o lubliniecki Pomnik Przyrody. Radni podjęli kolejną decyzję.

Trwa batalia o lubliniecki Pomnik Przyrody. Radni podjęli kolejną decyzję.

Z dużą uwagą śledziliśmy wtorkowe obrady Komisji Ochrony Środowiska i Rozwoju. Radni Miejscy, pracownicy administracji, przedstawiciele lublinieckiego Nadleśnictwa oraz eksperci w dziedzinie dendrologii, poświęcili niemal dwie godziny sprawie buku rosnącego przy gmachu Sądu Rejonowego w Lublińcu.

Przypomnijmy. 25 września, w trakcie Sesji Rady Miejskiej, na wniosek radnego Jana Springwalda – lidera Forum Samorządu Lublinieckiego, wycofano z porządku obrad punkt dotyczący “Projektu uchwały w sprawie zniesienia formy ochrony drzewa uznanego za pomnik przyrody w granicach Gminy Lubliniec”. W obliczu możliwej likwidacji buku, Springwald przekonał samorządowców do tego aby szukać wszelkich sposobów na przedłużenie żywotności pomnika, który od niemal 200 lat wpisuje się w historię i krajobraz miasta, pomimo iż ostatnie badania wskazują na jego osłabienie. Pozwoliło to na kontynuację wcześniejszych analiz.

We wtorek radni wysłuchali opinii dendrologów, którzy w ostatnich latach monitorowali stan zdrowotny buku. Specjaliści podtrzymali dotychczasowe stanowisko oparte na materiałach załączonych do projektu uchwały z 25 września. Ponownie stwierdzili, że w dobrym stanie znajduje się korona pomnika przyrody. Badania przeprowadzone za pomocą tomografu wykazały jednak, że w strukturze pnia, na wysokości 2-3 metrów występuje wypróchnienie, które zwiększa prawdopodobieństwo wyłamania się buku, co może powodować zagrożenie dla osób i mienia. Pień zdeformowany został przez listwę mrozową. Stwierdzono tutaj występowanie infekcji grzybiczej.

U nasady pnia brak wartości technicznej drzewa występuje na poziomie 70 procent. Nie wiemy wiele o korzeniach buku, ponieważ niemal w całości znajdują się one pod infrastrukturą drogową. W 2015 roku stwierdziliśmy uszkodzenia korzeni przy nasadzie pnia, a buk nie należy do gatunków wykazujących skuteczne zdolności regeneracyjne. W naszym uznaniu kondycja drzewa będzie ulegać stopniowemu pogorszeniu, zwłaszcza jeśli chodzi o pień – podkreślił Piotr Malcher z firmy specjalizującej się w zagospodarowywaniu terenów zielonych.

Dendrolodzy zaproponowali wycięcie pomnika przyrody a następnie nasadzenie nowego okazu, bliżej gmachu Sądu Rejonowego, tak aby umożliwić przebieg chodnika dla pieszych bliżej krawędzi jezdni – obecnie pomnik przyrody dzieli te dwa odcinki. Przedstawiciele firmy wskazali, że istnieją możliwości aby sprowadzić i nasadzić ten sam gatunek znajdujący się już w zaawansowanym stadium rozwoju. Przyspieszyłoby to odtworzenie ilości tlenu jaką dzisiaj produkuje buk. W przypadku zwykłych sadzonek wymagałoby to posadzenia kilkudziesięciu egzemplarzy.

Radni zasiadający w komisji zapytali o możliwości, które pozwoliłyby na przedłużenie żywotności buku. W uznaniu specjalistów – stabilizację 33 – metrowego okazu zapewniłoby przede wszystkim odciążenie korony, którą należałoby skrócić o około 8 metrów – wówczas, według analiz komputerowych, drzewo mogłoby wytrzymać napór silnego wiatru, na poziomie nawet 120 km/h. Ważnym zabiegiem byłaby likwidacja suchych i osłabionych konarów, również w niższych partiach pomnika – wymagałoby to m.in. zgody ze strony Rady Miejskiej.

Swój pogląd w sprawie buku przedstawił Andrzej Gajda, reprezentujący Nadleśnictwo Lubliniec – Należy zwrócić uwagę na to, że pomnik przyrody obwarowany jest zabudową miejską. Nie jest więc narażony na uderzenie silnego strumienia wiatru. Czynnikiem wzmacniającym bezpieczeństwo byłoby przycięcie zwłaszcza tych konarów, które wykazują rozrost w kierunku poziomym i są poprzez to bardziej obciążone, tak jak w przypadku sporej gałęzi znajdującej się ponad ulicą Sobieskiego – zauważył A. Gajda. Przedstawiciel Nadleśnictwa zaproponował również rozwiązanie w postaci montażu specjalnych klamer, wiążących ze sobą np. rozdwojone fragmenty pnia lub większe konary. Posiadają one specjalne amortyzatory, dopasowujące wiązania do dynamiki drzewa poruszanego wiatrem, a jednocześnie chronią gałęzie przed wyłamaniem.

Stanowisko A. Gajdy podzielił Tadeusz Toma – Naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Starostwa Powiatowego w Lublińcu – Po ewentualnym wdrożeniu czynności wydłużających żywotność buku, konieczne są regularne obserwacje i badania stanu drzewa. Dopiero wtedy otrzymamy definitywną odpowiedź na pytania dotyczące kondycji pomnika przyrody – stwierdził T. Toma.

Po wysłuchaniu opinii zaproszonych gości, radni podjęli wewnętrzną dyskusję w kwestii zaopiniowania wspomnianego Projektu Uchwały, który ponownie znajdzie się w porządku obrad podczas najbliższej Sesji Rady Miejskiej. Zgodnie ze stanowiskami, przedstawionymi w trakcie wcześniejszych prac komisji oraz sesji, radny Jan Springwald (FSL) oraz radny Łukasz Mikulski (PiS) nadal wskazywali na ogromne znaczenie buku dla historii miasta. Przekonywali, że decyzja co do przyszłości drzewa powinna zostać poprzedzona kolejnymi, bardziej rozbudowanymi badaniami. Uznali też, że należy rozpatrzyć i wdrożyć wszystkie możliwe rozwiązania zapobiegawcze, o których we wtorek mówili zaproszeni specjaliści.

Innego zdania był radny Henryk Maniura z klubu Z Burmistrzem dla Lublińca – To jest kolos na glinianych nogach. Cięcia konarów nie zniwelują zagrożenia. Podstawa buku jest w takim stanie, że drzewo może się złamać. W tym miejscu przechodzą setki ludzi. Nie chciałbym aby kiedyś społeczność Lublińca zarzucała mi, że z mojej winy doszło do nieszczęścia. Mieszkańcy nie powiedzą wówczas, że głosowałem za tym aby pozostawić pomnik przyrody lecz jakieś stare, spróchniałe drzewo. Uważam, że życie człowieka jest najważniejsze – podkreślił samorządowiec. Do słów radnego odniósł się Andrzej Gajda, twierdząc, że w pewnym stopniu wycięcie buku i tak spotęguje zagrożenie wobec mieszkańców lub mienia – Proszę zauważyć, że drzewa stanowią ochronę przed wiatrem. Usuwanie drzew powoduje, że wiatr uderza potem bezpośrednio w budynki – mówił przedstawiciel Nadleśnictwa Lubliniec.

Po wyczerpaniu wszystkich elementów dyskusji, Przewodniczący Komisji Ochrony Środowiska i Rozwoju – Damian Włodarczyk, zarządził głosowanie nad zaopiniowaniem “Projektu Uchwały w sprawie zniesienia formy ochrony drzewa uznanego za pomnik przyrody w granicach Gminy Lubliniec”. Za odrzuceniem projektu byli radni Jan Springwald oraz Łukasz Mikulski. Radni Henryk Maniura oraz Damian Włodarczyk wstrzymali się od głosu.

Na prośbę radnego Łukasza Mikulskiego, komisja jednogłośnie przyjęła “Wniosek o rozszerzenie ekspertyzy stanu fitosanitarnego, ze wskazaniem na sposoby ratowania drzewa, z uwzględnieniem bezpieczeństwa ludzi i mienia”. Nowy dokument trafi teraz do Burmistrza Lublińca, Edwarda Maniury. Do tematu powrócimy.

.

smart

  1. Piękne drzewo.najprosciej jest powycinac i zwalić na bezpieczeństwo obywatela .sposobów na pozostawienie go jest wiele.trzeba tylko chcieć ich poszukac

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.