O sprawie poinformowali nas sami Czytelnicy Lublinieckiego.pl i choć do zdarzenia doszło stosunkowo dawno, bo 2 kwietnia, warto przypomnieć o tym, co wydarzyło się w lublinieckim Szpitalu Powiatowym.
Tego dnia, w Medycznym Laboratorium Diagnostycznym SP ZOZ Lubliniec, między godziną 7:30 a 8:00, żołnierze z Jednostki Wojskowej Komandosów zgłosili się do punktu poboru krwi, w związku z badaniami okresowymi.
W kolejce czekał również 64-letni mężczyzna, który nagle poczuł się słabo, co zaniepokoiło wojskowych. Jak informuje w Dyrektor Naczelny Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Lublińcu, Barbara Szubert – Reakcja żołnierzy była natychmiastowa. Zawiadomili oni pracowników laboratorium, którzy wezwali pomoc z Izby Przyjęć i zespół reanimacyjny – W tym czasie żołnierze zadbali o mężczyznę i ułożyli go w pozycji bezpiecznej.
To jednak nie koniec dramatycznego wyścigu z czasem – komandosi, po wstępnym rozpoznaniu stanu zdrowia pacjenta, stwierdzili u niego brak oddechu, po czym niezwłocznie rozpoczęli reanimację. Po przybyciu zespołu Izby Przyjęć, mężczyźnie udzielono dalszej pomocy medycznej. Działania wojskowych przyczyniły się do tego, że zdarzenie nie zakończyło się tragedią.
Dyrektor SP ZOZ, w imieniu pracowników placówki i pacjenta, złożyła podziękowania na ręce Dowódcy Jednostki Wojskowej Komandosów w Lublińcu, za szybką reakcję, pomoc i działania żołnierzy.
W tym szpitalu w oczekiwaniu na lekarza około 2h zmarł mój młodszy kolega, tym bardziej żołnierzom należą się wielkie wyrazy uznania i podziękowania !!!
Wielkie podziękowania dla komandosów za szybką reakcję jednak mój tata zmarł parę godzin później w Kluczborku