Zwodzeni, uzależniani i niszczeni! [felieton Heleny Grembeckiej]

Zwodzeni, uzależniani i niszczeni! [felieton Heleny Grembeckiej]

„Zwodzeni, uzależniani i niszczeni!” – właśnie takimi słowami można opisać losy ludzi żyjących w drugiej połowie XX i w XXI wieku, w Ameryce Północnej i Europie, w krajach tzw. cywilizacji zachodniej. Ten destrukcyjny proceder dotyczył – i nadal dotyczy, przede wszystkim młodych ludzi – dojrzewających, wchodzących w dorosłość i robiących w niej pierwsze kroki.

Wszystkie młode osoby, szukające z entuzjazmem swojej własnej życiowej drogi, jeśli nie mają „skalnego fundamentu” i wiary w prawdziwego Boga, bardzo łatwo wpadają w zastawione sidła. Czym są te sidła? Jak wyglądają te pułapki?

Trochę faktów. Wiele osób słyszało nazwisko Kinsey, chodzi o Alfreda Kinseya, amerykańskiego biologa – entomologa, który w pierwszej połowie XX wieku zrobił karierę jako samozwańczy seksuolog. Do dziś, niektórzy ogłupieni lewaccy działacze popierają głoszone przez siebie „wyzwolone” hasła, wnioskami z tzw. Raportu Kinseya.

Raport ten, jak podsumował to Krzysztof Karoń – jest dokumentacją zbrodni popełnionych przez pedofilów, nawet na czteromiesięcznych niemowlętach. Krzysztof Karoń zwraca jednak uwagę na istotny fakt – to nie Alfred Kinsey jest ojcem „rewolucji seksualnej”, jak błędnie wiąże się z tym określeniem jego nazwisko. Dużo silniejsze grupy interesów wykorzystały patologiczne wizje i pseudonaukowe efekty zbrodniczych działań Alfreda Kinseya, Wilhelma Reicha (oraz zdegenerowanych ich poprzedników) do konstruowania „nowego wspaniałego świata”.

A rewolucja, mająca do niego doprowadzić, wytypowała kobiety i inne „uciskane mniejszości” do roli walczącego – zastępczego proletariatu [WIĘCEJ]

Film „Syndrom Kinseya”, który poleca do obejrzenia Krzysztof Karoń, demaskuje podstawowe hasło tzw. „rewolucji seksualnej” – w tej „rewolucji” nie chodzi wcale o seks! Temat seksu jest tylko przynętą, na którą złowieni zostają, przede wszystkim młodzi ludzie, ale także wszyscy współpracujący z propagowaniem rewolucyjnych haseł, politycy, dziennikarze, prawnicy, artyści.

Tak jak dziś, algorytm Tik Toka wyławia spośród młodych użytkowników tych, którzy są podatni na wpływ określonej idei (np. „trans”), tak samo dobierani byli wspólnicy kinseyowskich zbrodniczych eksperymentów na dzieciach. Mieli skrzywioną psychikę [WIĘCEJ]

Jednym ze zwerbowanych przez A. Kinseya, był Fric von Balluseck, niemiecki nazista, pedofil, który bestialsko zgwałcił i zamordował kilkaset dzieci. Szczegółowe notatki z popełnianych przez siebie zbrodni posyłał A. Kinseyowi, który zwrotnie zachęcał go do dalszego działania, „robienia szczegółowych opisów i ostrożności wobec władz”. F. Balluseck stanął przed niemieckim sądem.

Hugh Hefner, wydawca pornograficznego pisma Playboy, z dumą mówi o swojej współpracy z Kinseyem. Dała mu ona wielką popularność i olbrzymie zyski. Nie wspomina oczywiście o danych statystycznych, wykazujących w latach prosperity Playboya skokowy wzrost przypadków rozpadu małżeństw – rozwodów, u podłoża których znalazło się uzależnienie od pornografii. Nie wspomina też o wzrastającej liczbie morderstw popełnianych na dzieciach.

I co jest absolutnie niepojęte, pomimo udokumentowanych zbrodni protoplasty, Instytut Kinseya do dziś istnieje, finansowany przez Fundację Playboya i Instytut Rockefellera oraz innych „dobroczyńców” ludzkości.

Amerykańska badaczka w dziedzinie edukacji seksualnej i mediów – dr Judith Reisman i Edward Eichel wydali razem książkę zatytułowaną „Kinsey – seks i oszustwo”, dedykując ją „dzieciom – ofiarom perwersyjnych eksperymentów seksualnych”. Dr Judith Reisman specjalizowała się w tematyce negatywnego wpływu fałszywej edukacji seksualnej i propagandy medialnej – na zmianę ludzkich zachowań.
Dla tych, którzy wolą słowo pisane od nagrania filmowego (warto przejść przez początek tekstu, pozornie na inny temat – do podtytułu: „Zatrute źródła”) [WIĘCEJ]

Każdy człowiek, z samej natury – jest religijny. Tę przestrzeń w człowieku może wypełnić wiara w prawdziwego Boga, albo – różnorodne wierzenia. Marcin Luter stwierdził: „To, co najbardziej kochasz, to jest twój bóg” [WIĘCEJ]

Jak możemy dostrzec, patrząc w głąb historii, bogowie wymyśleni przez ludzi: Moloch, Balaam, Allach, Tor, Zeus, Shiwa, Jupiter – to przede wszystkim mściwe, okrutne bóstwa, o których przychylność ludzie stale musieli na wszelkie sposoby zabiegać. Starając się ubłagać lub przebłagać kapryśne bóstwo, kapłani reprezentujący lud składali bożkom różnorodne ofiary, często ofiary z ludzi, także z dzieci.

Kiedy w politeistyczny świat starożytnej Grecji i Rzymu weszło chrześcijaństwo, którego istotą jest miłość, czyli bezinteresowna troska o drugiego człowieka, okazało się, że chrześcijański Bóg „chce raczej miłosierdzia niż ofiary” (Mt 9,13). Ten Bóg okazuje się inny, niż wszystkie wymyślone przez ludzi bożki, którym ludzie przypisywali swoje własne emocje i zachowania. Prawdziwy Bóg jest tak różny od naszych wyobrażeń o zbawcy świata, że dla wielu był i nadal jest – nie do zaakceptowania, bo po ludzku patrząc, jest słaby – pozwala siebie, Wszechmocnego – odrzucić, opluć i w Jezusie – bestialsko zamordować. Ale Jego siła jest innej natury – On stale szuka drogi do każdego człowieka i za każdego z nas oddał swoje życie.

Niestety, odwrócenie się całych społeczeństw od wiary w prawdziwego Boga, nie pozostaje bez wpływu na obraz współczesnego świata. To właśnie dziś, w naszej „postępowej rzeczywistości” pojawiają się takie „kwiatki”, jak np. w USA. Wysoki, barczysty facet, który jako Lia Thomas – bije rekordy pływackie, pokonując startujące w zawodach kobiety, bezradne w konfrontacji z mężczyzną. Jedna z pływaczek opowiedziała do kamery o, z góry przegranych startach i dyskomforcie, którego doświadcza, przebierając się w jednej szatni z facetem, a po tej wypowiedzi została napadnięta fizycznie przez wulgarny, agresywny i rozhisteryzowany tłumek wyznawców „religii trans”. Potrzebna była policja. Mamy to uznać za normalność!?

Następny przykład z Kanady. Pastor, który protestuje przeciw czytaniu dzieciom bajek przez wulgarnie wyglądających, przebranych za kobiety mężczyzn (tzw. drag queen) w przedszkolach, szkołach, bibliotekach. Za prezentowanie takich poglądów już kilka razy trafił do więzienia. Mamy to uznać za normalność!?

Znowu USA: globalnie rozpętana histeria, związana z „religią trans”, która twierdzi, że konieczna jest obrona zaszczutych „trans” dzieci, które doznają straszliwej krzywdy, bo to popycha zaburzone emocjonalnie osoby do mordowania. Nashville – kobieta uznająca siebie za mężczyznę, wtargnęła do chrześcijańskiej szkoły, gdzie zastrzeliła 6 osób. Kilka dni później, rzecznik prasowy rządu Joe Bidena stwierdziła, że to wielka tragedia, ponieważ…?! wiele stanów zakazało „opieki medycznej afirmującej gender” (czyt. terapii hormonalnej i operacyjnej amputacji narządów rozrodczych dzieciom), a „dzieci trans są odporne i wściekłe, i walczą, a ta administracja je wspiera”.

J. Biden też zapytany o morderstwo w chrześcijańskiej szkole, gładko przeszedł do krytyki „dyskryminującego prawa, przyjętego w 14 stanach, prawa, które jest wymierzone w młodzież transpłciową” (Dawid Mysior -„Sprawki okiem katolika” z 14.04. 2023 r.). Autor stawia pytanie, czy nie jest to otwarta zachęta rządu USA, skierowana do zaburzonych emocjonalnie młodych ludzi, żeby walczyć z bronią w ręku i zabijać „transfobów”? [WIĘCEJ]

Wielka Brytania: Caroline Farrow, matka piątki dzieci, już od dłuższego czasu znosi nieustanne ataki i prześladowanie za to, że „w mediach społecznościowych wyraża niezaprzeczalną prawdę: mężczyźni są mężczyznami, a kobiety są kobietami”. Nie daje się zastraszyć. Obecnie została wezwana do sądu, bo „transpłciowy mężczyzna” zarzucił jej „nękanie”. Grozi jej kara więzienia [WIĘCEJ]

„Największą chorobą dzisiejszych ludzi jest to, że w nic nie są zaangażowani, w nic nie chcą włożyć serca i duszy” (z kazania ks. Jerzego Popiełuszki)

Jeśli my – zwykli, normalni ludzie, NIE ZROBIMY – NIC, to może spełnić się złowieszcza zapowiedź działaczy LGBT+ , którzy obwieścili już dawno: “wasze dzieci będą takie jak MY!” (trochę zmieniony komentarz zamieszczony pod filmem rekomendowanym przez Krzysztofa Karonia – „Syndrom Kinseya”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.