OSP: Lisów i Sieraków bez nowych wozów bojowych?

OSP: Lisów i Sieraków bez nowych wozów bojowych?

Zarząd Województwa Śląskiego, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014/20, rozstrzygnął nabór wniosków Ochotniczych Straży Pożarnych o dofinansowanie zakupu sprzętu niezbędnego do przeciwdziałania i usuwania skutków klęsk żywiołowych. Jak zawsze, wiele emocji wzbudziła gra o nowe wozy strażackie. Jak prezentuje się tegoroczne rozdanie w świetle jednostek z naszego powiatu?

Do pozyskania dofinansowania aspirowały 44 podmioty z terenu województwa śląskiego. Wnioski składały zarówno gminy, jak i same jednostki OSP. Jeśli chodzi o powiat lubliniecki – w zestawieniu wszystkich zgłoszeń znalazły się dokumentacje złożone przez gminy Herby i Ciasna. W pierwszym przypadku jednostką docelową miała być OSP Lisów, w drugim – OSP Sieraków Śląski. Mimo ogromnego zapotrzebowania na unowocześnienie posiadanych pojazdów, nasze samorządy nie otrzymały wymaganej liczby punktów aby znaleźć się w gronie 28 wniosków objętych dofinansowaniem.

Obie gminy sklasyfikowano na liście rezerwowej. Daje to cień nadziei na wywalczenie pieniędzy ale szanse na dofinansowanie są bardzo niewielkie – zastrzyk środków znajdujących się w puli Zarządu Województwa (łącznie 2.157.400 złotych), to karta przetargowa dla wszystkich gmin – nikt tutaj nie odpuści, tym bardziej, że poziom dofinansowania może sięgnąć tu nawet 85% całego projektu. Biorąc pod uwagę specyficzne położenie jednostek w Lisowie i Sierakowie Śląskim, w pobliżu terenów leśnych, przy drogach krajowych 46 i 11, a także wysokie wskaźniki jeśli chodzi o wyjazdy w ciągu roku, należy zapytać – dlaczego wnioski nie spełniły wymaganych kryteriów? Doszukując się odpowiedzi, dokonaliśmy analizy regulaminu konkursowego zamieszczonego na internetowych stronach Wydziału Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w Katowicach. Niezależna komisja, dokonująca oceny formalnej i merytorycznej, oparła się na kilkudziesięciu kryteriach wpływających na ilość przyznanych punktów.

Podstawowym warunkiem dopuszczenia wniosku jest przynależność zgłoszonych OSP do krajowego Systemu Ratowniczo – Gaśniczego. Te warunki spełniają jednostki z Lisowa i Sierakowa. Dzięki temu mogą one otrzymać dodatkowe środki z samego KSRG aby uzupełnić kompletną kwotę przeznaczoną na zakup pojazdu. Kolejnym wskaźnikiem jest liczba ludności odnoszących korzyści ze środków ochrony przeciwpowodziowej i przeciwpożarowej na danym obszarze. Zapytać można – jak Gmina Herby, zamieszkała przez 6.903 osoby, może rywalizować np. z miastem Rybnik, liczącym 139.540 mieszkańców? Już na dzień dobry mamy do czynienia z olbrzymią rozpiętością możliwości wnioskujących podmiotów. W podobnym stopniu oceniana jest gotowość miast na wypadek niekorzystnych warunków pogodowych – co w przypadku, nie daj Boże, trąby powietrznej, może stracić jakiekolwiek znaczenie.

W konkursie wyszczególniono również średnią ilość interwencji jednostek OSP na poziomie 615. Wielkość ta ma zastosowanie na etapie oceny merytorycznej konkursu. Również i tutaj pojawiają się kolosalne różnice, które mogą ujemnie wpływać na końcowe rozstrzygnięcia. W roku 2015, w samej Częstochowie jednostki OSP przeprowadziły 2.200 działań, podczas gdy w tym samym roku na terenie całego powiatu lublinieckiego wszystkie jednostki OSP reagowały 1035 razy. Ekspert oceniający wnioski weryfikuje także czy zaplanowane we wniosku efekty wynikające z dofinansowania będą osiągalne w trakcie późniejszej realizacji projektu. Można dopatrzyć się tu dalszych rozbieżności, ponieważ trudno przewidzieć jak na danym obszarze rozwiną się zdarzenia wpływające na ilość i charakter interwencji OSP. Ocenie podlega przy tym stosunek zaplanowanych wydatków do spodziewanych rezultatów.

W tabeli dotyczącej oceny merytorycznej wniosku docieramy do punktu 9. Jego treść może wzbudzać mieszane odczucia wśród obserwatorów, nie mówiąc o wnioskodawcach. Jak czytamy w definicji: “Ekspert, na podstawie zakresu projektu dokonywać będzie oceny wpływu projektu na otoczenie. W uzasadnieniu dla przyznanych punktów ekspert zobowiązany będzie do wskazania konkretnych przesłanek, którymi kierował się przy ocenie“. Zdumiewająco brzmi tutaj informacja o konkretnych przesłankach. Czy osoba analizująca ten zapis posiada informację, że np. jednostka z Sierakowa Śląskiego co roku zajmuje czołowe miejsca pod względem ilości interwencji w skali powiatu? Czy rzeczywiście dysponuje liczbą działań jednostki podjętych na niebezpiecznej drodze krajowej 11, nawet po drugiej stronie granicy województwa? Czy, zresztą, same liczby decydują o ostatecznym rozdaniu? Skoro tak, to automatycznie zwiększają one szanse jednostek zlokalizowanych na obszarze o większym zagęszczeniu ludności lub dróg. Nie oznacza to jednak, że jednostki peryferyjne sporadycznie wyjeżdżają do akcji i biorą udział w działaniach o niższej randze..

Kolejne kryteria obejmują m.in. wpływ projektu na zwiększenie poziomu skuteczności ochrony terenów cennych przyrodniczo oraz na unowocześnienie sprzętu znajdującego się na wyposażeniu jednostki OSP. Biorąc pod uwagę, że zarówno OSP Lisów, jak i OSP Sieraków usytuowane są w pobliżu parków krajobrazowych, a także fakt, że chociażby w Sierakowie strażacy przemieszczają się ponad 20-letnim Starem… weryfikacja wniosków wręcz musi objąć tutaj najwyższe oceny. Co ciekawe – w kryteriach ujęto nawet rozwój ruchu rowerowego w mieście. To kolejny minus dla małych miejscowości, w których zapotrzebowanie na ścieżki rowerowe jest zdecydowanie mniejsze niż w przypadku bardziej zagęszczonych terenów miejskich. W innym punkcie jest jednak mowa o kluczowej sieci drogowej województwa śląskiego. Owszem, w tym kryterium nasze jednostki mogą sporo zyskać lecz organizator przewidział tu… mniejszą ilość punktów do zdobycia. W rzeczywistości jednostki objęte większą gęstością dróg kluczowych ponownie mogą liczyć na lepszy dorobek punktowy.

Po zakończonym konkursie, rozstrzygniętym przez Wydział Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w Katowicach, powiat lubliniecki musi obejść się smakiem, a jednostki z Lisowa i Sierakowa Śląskiego pozostaną przy dotychczasowych, wiekowych samochodach. Wnioski złożone przez nasze gminy nie spełniły wytycznych zawartych w regulaminie. Jak zwykle, w takich okolicznościach rodzą się wątpliwości a nawet pretensje uderzające w twórców konkursu. Ci bazują na sztywnych danych. W strukturach Ochotniczych Straży Pożarnych istnieje jednak o wiele szerszy zasób czynników zwiększających konieczność wyposażania jednostek w nowoczesne, sprawne wozy bojowe.

Trudno bowiem jest zmierzyć zaangażowanie ludzi, którzy wielokrotnie przybywają na miejsce zdarzenia jako pierwsi, choć interweniują w pobliżu innych jednostek. Nikt nie jest w stanie wziąć pod uwagę ilości godzin spędzanych przy samodzielnych naprawach samochodów. Nie łatwo też porównać poziom stresu w obliczu zadań stojących przed strażakami – większy ciężar biorą na siebie ochotnicy ratujący życie podczas wypadków niż zastępy wysyłane do usuwania konarów. W przypadku jednostek z Lisowa i Sierakowa, nie można mieć złudzeń – strażacy działają na niebezpiecznym obszarze, wymagającem wszelkich udogodnień. W tym świecie liczy się jakość, a dopiero w drugiej kolejności można żonglować liczbami – no, chyba że ktoś doceni niemal 300 podpisów mieszkańców Sierakowa Śląskiego zebranych w 2015 roku pod petycją dotyczącą dofinansowania zakupu nowego wozu bojowego, skierowaną do Marszałka Wojciecha Saługi z Platformy Obywatelskiej? Kto by jednak o tym pamiętał…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.