W sobotę LKS Sieraków Śląski pokonał ekipę Huraganu Jezioro 2:0 w meczu 11 kolejki rozgrywek piłkarskiej A-klasy. Rozmiary zwycięstwa mogły być znacznie większe, ponieważ Sierakowianie wykorzystali tylko dwie okazje spośród 19 strzałów na bramkę przyjezdnych. Autorem dwóch trafień dla miejscowych był, notujący ostatnio dobrą formę, Martin Brzezina. Goście kończyli mecz w dziesiątkę.
W pozostałych sobotnich meczach trzeci w tabeli Promień Glinica uległ u siebie zwyżkującej Liswarcie Lisów. Remisem 2:2 zakończył się pojedynek Sparty Tworóg ze Śląskiem Koszęcin.
Huragan Jezioro, który w ubiegłym sezonie po spadku z klasy okręgowej, zakończył ligę na 4 pozycji, dziś próbuje odnaleźć dyspozycję sprzed dwóch lat. Przed meczem w Sierakowie, Huragan potrzebował punktów aby dołączyć do grona najlepszych ekip w obecnej kampanii. Zgoła odmienne nastroje panują w ekipie LKS’u – w ostatnich pięciu spotkaniach Sierakowianie stracili komplet punktów tylko w Lublińcu i pomimo licznych perturbacji kadrowych przed bieżącą kolejką zajmowali bardzo dobrą, czwartą lokatę w A-klasie.
STRZAŁY CELNE
Sieraków 11 / Jezioro 3
Położenie obu klubów odzwierciedliło się w meczu przy Alei Parkowej – na dobrą sprawę Sierakowianie mogli rozwiać wszelkie wątpliwości już w pierwszych dziesięciu minutach, marnując trzy wyborne okazje do objęcia prowadzenia. Najlepszą z nich, już w 5 minucie miał Martin Brzezina, który huknął z dystansu w poprzeczkę. Goście przetrzymali napór LKS’u i przesunęli grę do środkowej strefy boiska – oglądaliśmy wówczas ładną i płynną wymianę ciosów. W 20 minucie zawodnik gości, Daniel Gruca oddał pierwszy w tym meczu strzał w światło bramki miejscowych jednak piłkę pewnie złapał Kacper Polak.
STRZAŁY NIECELNE
Sieraków 8 / Jezioro 4
Od 30 minuty spotkania tempo gry nieco spadło – zawodnicy obu drużyn skupili się na dokładnym rozgrywaniu piłki, zaprzestając już bezkompromisowych szarży na bramkę rywala. Optyczna przewaga gospodarzy przyniosła im kolejne trzy szanse na prowadzenia – w 33 minucie Mateusz Kinscher nie zdołał umieścić piłki w siatce po strzale głową. Siedem minut później Przemysław Bator, po błędzie Karola Zdunka, nie wykorzystał dobrej sytuacji, po tym jak stanął oko w oko z bramkarzem Huraganu, Pawłem Galle. Pomimo przewagi LKS’u, zawodnicy obu drużyn udali się do szatni z zerowym bilansem. Niepewność miejscowych kibiców co do dalszych losów spotkania pogłębiła kontuzja doświadczonego kapitana LKS’u, Marcina Wiechoczka, który w 43 minucie opuścił boisko i nie powrócił już do gry. Na chwilę obecną trudno określić czy “Wiecho” zagra w kolejnym meczu w Hadrze.
RZUTY ROŻNE
Sieraków 7 / Jezioro 6
Początek drugiej połowy przyniósł jednak Sierakowianom to, czego zabrakło im w początkowej fazie spotkania – już 49 minucie Martin Brzezina znalazł odrobinę przestrzeni przed polem karnym gości i uderzył nie do obrony – futbolówka przeleciała obok zaskoczonego Pawła Galle i ugrzęzła w lewym okienku bramki Huraganu. Goście zerwali się do odrabiania zaskakującej straty – grali teraz szybciej i z większą łatwością przedostawali się na terytorium miejscowych. Zawodnicy LKS’u skutecznie zabezpieczali własną strefę defensywną i w całej drugiej części pozwolili przyjezdnym na oddanie zaledwie dwóch strzałów w światło bramki, w dodatku nie mogły one zagrozić Polakowi. W szeregach gospodarzy warto wyróżnić przy tym dwóch bocznych obrońców – Kamila Ciocha i Krystiana Wręczyckiego, którzy uzupełniali doświadczonych Damiana Kaczmarzyka i Sebastiana Welzera.
SPALONE
Sieraków 1 / Jezioro 2
Mało zdecydowana gra Huraganu sprawiła, że gospodarze podkręcili obroty i ponownie zaczęli szukać gola, który pozwoliłby im na spokojną kontrolę meczu w końcówce. Na boisko wprowadzony został Grzegorz Knopik – zagrał on jako wysunięty napastnik. Martin Brzezina zszedł na lewe skrzydło i właśnie tym korytarzem postraszył przyjezdnych kilkoma rajdami. W 64 minucie mogło być 2:0 lecz Patryk Piecka musiał uznać wyższość Pawła Galle po ładnej centrze z rzutu rożnego autorstwa Mateusza Kinschera. W 73 minucie szalejący Brzezina dośrodkował piłkę w pole karne gości i trafiła ona w rękę Karola Zdunka. Sędzia główny, Piotr Korzonek, podyktował rzut karny, a sam Brzezina pewnym strzałem podwyższył wreszcie na 2:0. Dwie minuty później ten sam zawodnik znów pognał lewą flanką lecz na finiszu akcji trafił piłką w słupek.
FAULE
Sieraków 12 / Jezioro 16
Sfrustrowani piłkarze Huraganu nie potrafili już wydobyć z siebie odpowiedniej mocy, która pozwoliłaby im jeszcze na odwrócenie losów meczu. Co gorsza, w 77 minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał obrońca gości, Łukasz Kwiatkowski. W LKS’ie dobrą końcówkę zanotowali środkowi pomocnicy – wspomniani Mateusz Kinscher i Patryk Piecka. Świetnie wspierał ich defensywny pomocnik Kacper Marzec – w efekcie LKS z łatwością przechwytywał piłkę w bezpiecznej odległości od własnej bramki. W ostatnich 10 minutach najwięcej pracy miał… sędzia Korzonek, który chłodził rozpalone głowy zawodników obu drużyn żółtymi kartkami. Być może arbiter musiał czynić to na własne życzenie, ponieważ nie reagował stanowczo kiedy wcześniej iskrzyło już pomiędzy piłkarzami z Sierakow i Jeziora. Brzydkie ostatnie minuty gry osłodził widzom jedynie Grzegorz Knopik lecz w 85 minucie zmarnował on ładną, indywidualną akcję. Ostatecznie LKS Sieraków Śląski sięgnął po zasłużone trzy punkty i na chwilę obecną (tekst redagujemy po sobotnich spotkaniach) zajmuje trzecią pozycję w tabeli. W Jeziorze… nerwowe wyczekiwanie na pozostałe rozstrzygnięcia 11 kolejki.
.
LKS SIERAKÓW ŚLĄSKI – HURAGAN JEZIORO 2:0 (0:0)
Bramki: 1-0 Brzezina ’49, 2-0 Brzezina ’74 (karny)
Żółte kartki: Kaczmarzyk, Kinscher, Polak, Brzenska (Sieraków), Kwiatkowski, Zdunek (Jezioro).
Czerwona Kartka: Kwiatkowski (Jezioro – 2 żółta)
Sędziowie: Piotr Korzonek – Witold Fiszer, Franciszek Kowolik / Widzów 30
Sieraków Śląski: Polak – Wręczycki (Brzenska ’81), Kaczmarzyk, Welzer, Cioch (Fraj ’88) – Marzec, Kinscher, Wiechoczek (Lyko ’46), Piecka, Bator (Knopik ’71) – Brzezina / Trener: Michał Koziarski.
Jezioro: Galle – Gruca, Zdunek, Habrajski (Syrek ’65), Szymanek (Kałuża ’33) – Cieślak, Kwiatkowski, Mańka, Beleć – Labocha, Łebek / Trener: Łukasz Kaczmarzyk.
Komplet wyników oraz tabela piłkarskiej A-klasy: TUTAJ
Zdjęcia: Mariusz Dragon
