“Afery Komisyjnej” nie da się zamieść pod dywan. Będzie kontra radnego Mikulskiego [FILM]

“Afery Komisyjnej” nie da się zamieść pod dywan. Będzie kontra radnego Mikulskiego [FILM]

Łukasz Mikulski – radny Rady Miejskiej w Lublińcu, zamierza wystąpić na drogę sądową przeciwko zastępcy Burmistrza Lublińca, Annie Jonczyk – Drzymała aby dochodzić ochrony dóbr osobistych w związku z pomówieniami, których – jego zdaniem zdaniem – miała dopuścić się wiceburmistrz miasta po wybuchu tzw. Afery Komisyjnej.

Przypomnijmy. 24 września Sąd Rejonowy w Lublińcu utrzymał w mocy Postanowienie Prokuratury Rejonowej w Zawierciu o umorzeniu śledztwa, po tym jak w końcu ubiegłego roku Burmistrz Lublińca Edward Maniura skierował do Prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przerobienia dokumentu i poświadczenia nieprawdziwych okoliczności przez radnego Łukasza Mikulskiego [PiS]. Jak informował w zawiadomieniu burmistrz, radny Mikulski, choć nie uczestniczył w posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska i Rozwoju oraz nie brał udziału w dyskusji i głosowaniu, miał już po zakończeniu posiedzenia komisji podpisać listę obecności [za: Gazeta Lubliniecka, wyd. 4.12.2019]

Sprawa “Afery Komisyjnej” powróciła na forum Rady Miejskiej w trakcie ostatniej Sesji zwołanej w dniu 30 października:

Adwokat Michał Łapok [pełnomocnik Łukasza Mikulskiego – przyp. red.] wzywa mnie do usunięcia moich wpisów na Facebooku, które zamieściłam w okresie od 5 do 18 grudnia 2019 roku, a w których relacjonowałam – w oparciu o dostępne publiczne dokumenty, w oparciu o protokół i przebieg głosowania – wszystko co się zadziało od momentu kiedy pan Burmistrz złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do Prokuratury Rejonowej w Lublińcu, aż do chwili kiedy został przegłosowany protokół z przebiegu posiedzenia Komisji;

– Ponadto zostałam też wezwana do przeproszenia pana Łukasza Mikulskiego, podczas dzisiejszej sesji, na różnych portalach internetowych, a także na łamach Gazety Wyborczej i Gazety Lublinieckiej. Zostałam także zobowiązana do uiszczenia kwoty 15 tysięcy złotych na rzecz jednej z lublinieckich organizacji pozarządowych. Miałam na to konkretnie wyznaczony czas – poinformowała Anna Jonczyk – Drzymała.

Wiceburmistrz podkreśliła, że wraz z otrzymanym pismem nie zostało dołączone oficjalne Pełnomocnictwo, które miałoby uwierzytelnić ten dokument – Czy faktycznie z pana inicjatywy takie pismo dostałam? A jeżeli tak, to czy faktycznie podtrzymuje pan to wszystko, co zostało w tym piśmie napisane? – pytała zastępca burmistrza.

Państwa problemy prawne mnie nie interesują. Panie Burmistrzu, sąd ocenił – prokuratura oceniła. Wystarczy tylko przeprosić i nic więcej, ale to państwo brniecie i powtarzacie tą nieprawdę i kłamstwa, także jest mi bardzo przykro – przyznał radny Mikulski.

Zarówno w życiu prywatnym, jak i w życiu zawodowym, uważam, że łatwiej jest obronić prawdę niż kłamstwo i jestem na to przygotowana. Ja się tego nie boję – odparła Anna Jonczyk – Drzymała.

Informację o zamiarze złożenia pozwu w Sądzie Okręgowym w Częstochowie potwierdził w rozmowie z Lublinieckim.pl pełnomocnik Łukasza Mikulskiego, mec. Michał Łapok.

“Afera Komisyjna” była szeroko komentowana nie tylko w wymiarze lokalnym ale nawet w mediach ogólnopolskich. Pod opublikowanymi tekstami wylewała się fala nienawiści adresowana do radnego PiS – Oddał głos ale baran nawet nie wiedział co obradują. Powinni go *** na zbity pysk – komentował czytelnik Portalu Samorządowego w dniu 10 grudnia 2019 – Jak Pisowiec to złodziej i bandyta (…) Spisiałe dno – czytamy w kolejnych w komentarzach pod tekstem Wirtualnej Polski [10.12.2019] – I to jest niby adwokat. Współczuję jego klientom. No ale to pewnie adwokacina typu: wygram czy przegram, kasa na stół przed rozprawą – uważał “Niewiemcowybrac” na stronie czestochowa.wyborcza.pl – Panie Mikulski, zostałeś złapany na oszustwie i próbie wyłudzenia pieniędzy z kasy miasta. To powinno oznaczać twój koniec – wyrokował “Bedek” w internetowym wydaniu Gazety Lublinieckiej [5.12.2019]

O udział w nieprawidłowościach posądzony był również radny Jan Springwald, który po wybuchu “Afery Komisyjnej” apelował do radnych klubu “Z Burmistrzem dla Lublińca” aby ci wstrzymali się z decyzjami dotyczącymi zmiany na stanowisku przewodniczącego komisji, do czasu rozpatrzenia złożonego Zawiadomienia przez Prokuraturę. Stało się jednak inaczej i w końcowym rozrachunku, głosami radnych z obozu burmistrza Maniury, Damian Włodarczyk pożegnał się z dotychczasową funkcją.

W dniu 5 grudnia 2019 roku, na łamach portalu Facebook wiceburmistrz Jonczyk Drzymała przekonywała, że – Niepodważalnym faktem jest to, że radny reprezentujący klub PiS – pan Łukasz Mikulski podpisał listę obecności i udokumentował swój udział w posiedzeniu Komisji, mimo, że w nim nie uczestniczył – Zarówno Prokuratura Okręgowa w Zawierciu, jak i Sąd Rejonowy w Lublińcu były jednak innego zdania.

Cała sytuacja i wylany na mnie publicznie hejt spowodował, że doznałem dużej krzywdy, zarówno jako adwokat, jak i jako osoba, dla której wartości takie jak uczciwość i honor są nadrzędne. Jako ojciec trójki dzieci, chcąc wychować moje córki zgodnie z ustalonym kompasem moralnym, nie mogę pozostać obojętny i przejść do porządku dziennego nad tym, co mnie spotkało. Dlatego, jak mecenas Michał Łapok zaproponował, że pro bono publico [dobrowolnie i bezpłatnie – przyp. red.] poprowadzi sprawę cywilną przeciwko pani Annie Jonczyk Drzymale o ochronę moich dóbr osobistych i zadośćuczynienie na rzecz jednej z lublinieckich fundacji, to uznałem, że jest to najlepsze wyjście – zapowiedział Łukasz Mikulski na łamach profilu “Lubliniec zasługuje na więcej” w portalu Facebook [8.11.].

Do tematu powrócimy…

.

zdjęcie: archiwum

  1. No to będzie się działo.

    Odpowiedz
  2. Wojenka polsko-polska. Odcinek 1123, serii XIX. Lubliniec – miasto pozytywnych emocji buhahaha !

    Odpowiedz
  3. Kto piórem wojuje ten od pióra ginie.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz do agata Anuluj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.