Czapki z głów! Mieszkańcy SIERAKOWA ŚLĄSKIEGO pomagają sąsiadowi po ostatniej wichurze.

W wyniku silnego wiatru, który w niedzielę, 23 lutego przetoczył się przez powiat lubliniecki, zastępy straży pożarnej interweniowały aż 25 razy. Żywioł, połączony z nietypowymi jak na luty wyładowaniami atmosferycznym, uderzył m.in. w sołectwo Sieraków Śląski (gm. Ciasna). Odczuł to Mieczysław Pietrucha – właściciel jednej z tutejszych posesji, na terenie której wichura zerwała zadaszenie budynku gospodarczego i spowodowała uszkodzenie samochodu.

Mieszkaniec może jednak liczyć na wsparcie kolegów, którzy w ekspresowym tempie zabrali się za naprawę budynku!  

Głównym inicjatorem wsparcia dla Mieczysława Pietruchy jest Michał Honisz – właściciel lokalnej firmy specjalizującej się w stolarstwie ogrodowym. Dzięki licznym kontaktom wypracowanym w swojej branży, już we wtorek i środę panu Michałowi udało się zgromadzić materiały potrzebne do naprawy zadaszenia, m.in. elementy drewniane i niezbędne akcesoria.

Działania wsparł kolejny lokalny przedsiębiorca – właściciel firmy zajmującej się urządzaniem ogrodów. Krzysztof Obruśnik ufundował surowce konieczne do odtworzenia murowanych fragmentów budynku. Kilku innych mieszkańców zaoferowało pomoc fizyczną i już w środowy poranek na posesji pana Mieczysława ruszyły intensywne prace! Jeszcze w tym tygodniu do Sierakowa Śląskiego powinna dotrzeć blacha dachowa.

– Jestem bardzo wdzięczny wszystkim, którzy zaoferowali swoją pomoc w odbudowie zadaszenia. Koledzy zarzekają się, że za okazane wsparcie… nie wezmą ani złotówki. To wspaniały gest a dla mnie bardzo duże ułatwienie, ponieważ w ten sposób nie jestem narażony na wydatek za tzw. robociznę. Byłem strasznie przygnębiony tym, co spotkało mnie w niedzielny wieczór ale teraz, dzięki tak wspaniałym sąsiadom, wiem, że w Sierakowie Śląskim zawsze damy sobie radę – przyznał właściciel posesji.

Jednocześnie mieszkańcy starają się o wsparcie finansowe dla pana Mieczysława ze strony Gminy Ciasna i złożyli już w tej sprawie stosowne pismo. Liczą na to, że otrzymane środki przynajmniej częściowo zrekompensują wydatki, przed którymi stanął Mieczysław Pietrucha – Postaramy się wykorzystać wszelkie możliwości aby udzielić dofinansowania mieszkańcowi Sierakowa. Należy jednak podkreślić, że procedury mogą być trudne, ponieważ mamy do czynienia z budynkiem gospodarczym. Możliwości, które posiada gmina, będziemy omawiać z naszymi radcami prawnymi. Na tej podstawie podejmiemy kolejne kroki – zadeklarował wójt gminy, Zdzisław Kulej w rozmowie z Lublinieckim.pl

To nie pierwsza sytuacja, w której mieszkańcy Sierakowa Śląskiego realizują szczytne cele na terenie swojego sołectwa. Przypomnijmy, że 17 listopada 2018 oraz 14 września 2019 roku kibice miejscowego LKS’u Sieraków Śląski organizowali zbiórki złomu na rzecz ich ukochanego klubu. Podczas pierwszej edycji zebrano aż 8.200 złotych. Mieszkańcy są również na etapie konstruowania budek dla ptaków – niebawem mają rozwiesić je na obrzeżach okolicznych lasów. Celem inicjatywy jest zniwelowanie ilości kleszczy w sezonie letnim oraz zatrzymanie ptactwa w okolicach wsi.

W latach 2011/18 w Sierakowie Śląskim organizowana była akcja “Od nas – dla nas”, w trakcie której, przed Świętami Bożego Narodzenia, zbierano dary żywnościowe dla dziesięciu potrzebujących rodzin z terenu sołectwa. Z kolei w latach 2016/17 Sierakowianie wspierali działania, dzięki którym udało się przenieść rodzinę zamieszkująca leśny pustostan (bez prądu i wody!) do mieszkania komunalnego w Łomnicy.

Straty wynikające ze zniszczenia dachu szacuje się na około 10 tysięcy złotych. Mieczysław Pietrucha, owszem, będzie musiał uporać się z nieuchronnymi wydatkami lecz niesamowita reakcja sąsiadów jest wartością… której nie da się przeliczyć na żadne pieniądze!