Czy kandydatka ze Wspólnoty Ziemi Lublinieckiej złamała prawo?

Nasza czytelniczka informuje – na terenie Publicznego Przedszkola w Kośmidrach wywieszony został plakat wyborczy Joanny Jureczko, dyrektorki placówki, kandydującej do Rady Powiatu w Lublińcu. Ogłoszenie od kilku dni znajduje się na gazetce wewnątrz budynku. To niezgodne z prawem. Zawiadomiłam policję o podejrzeniu popełnienia wykroczenia – Co na to sama kandydatka, reprezentująca KWW Wspólnota Ziemi Lublinieckiej, którego pełnomocnikiem jest Tadeusz Konina – obecny Wicestarosta Powiatu?

Lubliniecki.pl dotarł do treści zawiadomienia skierowanego w poniedziałek przez mieszkankę Gminy Pawonków do Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu. Z uwagi na to, że sprawa jest w toku, autorka pisma zastrzegła sobie anonimowość – Agitacja wyborcza prowadzona jest w budynku urzędu administracji samorządowej – czytamy w treści zawiadomienia – wnoszę o wszczęcie stosownego postępowania w trybie określonym w Kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia – pisze mieszkanka – Opisany czyn wypełnia znamiona wykroczenia z art. 494 § 1 Kodeksu Wyborczego. Wskazać należy, że przepis prawa materialnego, a mianowicie art. 108 § 1 Kodeksu Wyborczego ogranicza miejsca występowania dozwolonej agitacji wyborczej. Wyłączenie kodeksowe terenów urzędów należących do administracji rządowej i samorządowej jest zakazem bezwzględnym – wskazuje autorka.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Joannę Jureczko, z którą udało nam się porozmawiać we wtorek – Plakat, bez mojej wiedzy, zawiesiła pracownica przedszkola. Wcześniej znajdował się on na moim biurku. Pracownica nieświadomie umieściła go na gazetce, ponieważ nie znała prawa obowiązującego w okresie przedwyborczym – zaznacza dyrektorka – Wchodząc i wychodząc z budynku nie zauważyłam, że ogłoszenie widnieje na tablicy – tłumaczy – Uważam jednak, że to niedopatrzenie usiłują wykorzystać teraz moi kontrkandydaci, startujący z tego samego okręgu w wyborach do Rady Powiatu w Lublińcu. Takie postępowanie wynika z zazdrości innych kandydatów. Sama dostrzegam szereg nieprawidłowości w kilku komitetach ale nie chcę rzucać nikomu kłód pod nogi, tak jak czyni się to obecnie w stosunku do mojej osoby – kończy Joanna Jureczko. W związku z informacją podaną przez naszą czytelniczkę, czekamy na stanowisko policji w tej sprawie.