Miłośnicy motoryzacji spotkali się w Lublińcu – pisze Klaudia Rohde. [ZDJĘCIA]

Miłośnicy motoryzacji spotkali się w Lublińcu – pisze Klaudia Rohde. [ZDJĘCIA]

Głośna muzyka, tłum ludzi, sportowe oraz tuningowane samochody – słowem, klimat jak ze znanego filmu! W Sobotę 26.10 w Lublińcu, na parkingu jednej z galerii, w wyznaczonej do tego celu strefie, zorganizowany został spot samochodowy grupy Get Low Bro.

W tym dniu do Lublińca zawitały samochody po tuningu z grupy Vag i nie tylko. Miłym zaskoczeniem były również odrestaurowane klasyki, takie jak garbusy – jeden z nich wyglądający jak samochód Batmana, trabant – Pikachu jak żywo wyjęty z bajki Pokemon, czy Volkswagen Scirocco. Pojawił się również poczciwy Fiat 126p czyli popularny Maluch.

Dodatkową atrakcją zlotu był pomysł , by każdy samochód jak i jego właściciele, byli przebrani zgodnie ze zbliżającą się nocą duchów. Spacerując pomiędzy innymi samochodami spotykało się wiedźmy, wampiry, kościotrupy oraz straszne dynie, pajęczyny i olbrzymie pająki.

Głośną muzykę było słychać już z daleka a wszystko dzięki grupie 2Loud4YouTeam , która w tym dniu zajmowała się oprawą muzyczną, będąc jednocześnie przedstawicielami sklepu o tej samej nazwie – jest on wyłącznym dystrybutorem w Polsce sprzętu marki Pride.

Na spot gościnnie zawitały również inne grupy miłośników samochodów zainteresowanych wydarzeniem m.in. z Olesna oraz takich miast jak Katowice, Chorzów, Gliwice czy Częstochowa.

W imprezie uczestniczyła nasza autorka tekstu, która przyjechała na zlot swoim New Beetlem – młodszym kuzynem popularnego garbusa. Postanowiła spytać jednego z organizatorów, Szymona – pseudonim ,,Banderas”, co ma na celu organizowanie takich eventów – Jest to zachęta aby młodzież zaczęła wychodzić z domu, by za zabawę uważali nie tylko bary czy dyskoteki ale by mogli poznać innych ludzi, mających takie same zainteresowania. Mottem grupy jest, że nie ważne jakim jeździsz samochodem i w co jesteś ubrany. Wszyscy są jedną wielką rodziną – zapewnił „Banderas”.

Twórcy imprezy są zaskoczeni, że spot cieszył się zainteresowaniem tak licznej grupy przybyłych obserwatorów, którzy z GLB nie są związani a i tak uznali przedsięwzięcie za świetną zabawę. Spoty są organizowane w Lublińcu co pewien czas lecz na dużo mniejszą skalę i nie są reklamowane jak ten sobotni. Uczestnicy przyjaźnią się na co dzień a ze względu na to, że nie pochodzą z tych samych okolic, spotykają się od czasu do czasu w Lublińcu, właśnie w formie spotu.

Zdania na temat tych spotkań, jak zawsze, są podzielone. Znalazły się osoby, które uważają to za zbyt niebezpieczne, czy też głośne, opisując grupę w sieci jako gang. “Banderas” oczywiście plotki te dementuje zapewniając, że kierowcy są pouczeni o zachowaniu na drodze jak i parkingu, mogą stać tylko w wyznaczonej strefie. Troska o bezpieczeństwo jest szczególna również dlatego , że uczestnikami zlotu są też dzieci kierowców oraz przybyłych gości.

Uczestnik zachęca aby społeczność, nastawiona negatywnie do spotów, odwiedziła takie wydarzenie. Wtedy być może negatywne odczucia uległyby zatarciu. Jak mówi Szymon – To nie tylko spotkania przygotowywane po to, by pokazywać swoje samochody i uczestniczyć w konkursach. Grupa angażuje się w rozmaite zbiórki charytatywne. Na sobotnim spocie wszyscy zbierali nakrętki dla Kornela mające nieść pomoc w jego dalszej rehabilitacji.

Nasza redakcja, podpytując także postronnych obserwatorów zlotu, dowiedziała się od pani Renaty, że trafiła na imprezę przez przypadek, przyciągnięta widokiem ładnych samochodów oraz tłumu ludzi. Twierdziła, że czuje się jak w znanym filmie gdzie młodzież zbierała się na ulicy by podziwiać swoje samochody. Śmiejąc się mówi, że brakuje jeszcze wyścigu.

Pan Stanisław stoi nieopodal, kiwając głową. Pytany, czy jest niezadowolony mówi – Niezadowolony? Przecież to jakiś cud ,że w dzisiejszych czasach młodzież potrafi się tak zgrać, by być w jednym miejscu o jednej godzinie i tak dobrze się bawić, zarażając swoim optymizmem nawet starsze osoby jak ja! – przyznał obserwator.

Jak wynika z obietnic organizatora – nie był to ostatni zlot w Lublińcu, który zorganizowali pasjonaci z Get Low Bro. Na pewno w naszym powiecie odbędą się kolejne imprezy na tak dużą skalę i być może podobne spotkania tematyczne, adekwatne do pory roku. My z niecierpliwością na nie czekamy!

Tekst: Klaudia Rohde

Zdjecia: https://www.facebook.com/Get-Low-Bro-GLB-Team-164048737660737/ (za zgodą organizatora)

  1. Brawo dla pani Klaudii. Nawet nie wiedziałam, że był taki zlot, super sprawa , kiedy następny????

    Odpowiedz
  2. no właśnie roztrąbić w necie kiedy 🙂 my też chcemy 😉

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.