Niezwykły pokaz w Koszęcinie. Janusz Kosmała zachwycił widzów!

Niezwykły pokaz w Koszęcinie. Janusz Kosmała zachwycił widzów!

W minioną sobotę, w Kuźni “Zoriabresk” w Koszęcinie odbył się pokaz kowalstwa artystycznego w wykonaniu Janusza Kosmały. Podczas prezentacji można było poznać podstawowe techniki tej wyjątkowej sztuki. Chętnych do udziału w bezpośrednich pracach nie brakowało – spora grupa odwiedzających zakosztowała kowalstwa pod okiem mistrza.

O utalentowanym kowalu z Koszęcina pisaliśmy w lutym. Janusz Kosmała szlifował swoje umiejętności pracując w firmie ojca, wykonującej ogrodzenia spawane – własnie tam dorabiał do nich ręcznie wykonane ozdoby. Nazywa to techniką obróbki stali „na zimno”. To był zalążek jego pracy, ponieważ wtedy narodził się pomysł techniki kucia stali „na ciepło”.

To był strzał w dziesiątkę – wyroby pana Janusza cieszyły się coraz większą popularnością. Artysta, widząc wzrost zainteresowania na ręcznie kute dzieła, postanowił, że otworzy własną działalność gospodarczą – była to doskonała okazja do połączenia pasji z pracą, choć wymaga ona cierpliwości i poświęceń. Niektóre elementy zabierają około 150 godzin pracy.

Dzisiaj Janusz Kosmała tworzy m.in. przepiękne i oryginalne ogrodzenia, balustrady, lampy, a także niezwykłe ozdoby do każdego typu pomieszczeń. Wciąż wytwarza przy tym przedmioty z wikliny. Zorganizował około 40 pokazów kowalstwa, m.in. w 14 gminach na terenie LGD “Leśna Kraina Górnego Śląska”. Nie ma złudzeń co do swojej przyszłości – Związałem moje życie z tą sztuką na trwałe, i nie wyobrażam sobie momentu, w którym przestanę wchodzić do pachnącej koksem kuźni – przyznał niezwykły artysta z Koszęcina.

Janusz Kosmała otworzył kuźnię dla zorganizowanych wycieczek – turyści będą mogli przyjechać i zobaczyć proces tworzenia niezwykłych dzieł, tak jak było w minioną sobotę w Koszęcinie. Kowal z Koszęcina od 3 lat jest członkiem Stowarzyszenia Kowali Polskich z siedzibą w Wojciechowie, gdzie zdobywał czołowe miejsca w konkursach kowalskich.

Zdjęcie: koszecin.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.