Powiat Lubliniecki pod śniegiem! Mieszkańcy dopytują o drogowców. My rozmawialiśmy z urzędnikami [ZDJĘCIA]

W ostatnich dniach przypomniała o sobie zima. Po fali silnych mrozów, mieszkańcy powiatu lublinieckiego borykają się teraz ze wzmożonymi opadami śniegu.

Jak zwykle w takich sytuacjach oczy wszystkich zwrócone są na drogowców odpowiedzialnych za usuwanie z ulic i chodników nadmiaru białego puchu…

“Czekają na czerwiec”, “Mają wolny weekend”, “Sama szklanka na drodze”, “Zakładać łyżwy i do przodu” – to komentarze tej części społeczności powiatu, która krytycznie ocenia pracę firm zajmujących się odśnieżaniem. Inni chwalą sobie działania drogowców, meldując na bieżąco, że dostrzegają obecność pługów w różnych zakątkach powiatu.

Z uwagi na to, że Miasto Lubliniec stanowi ośrodek generujący największą intensywność ruchu, postanowiliśmy skontaktować się z tutejszymi urzędnikami:

– Mamy zakontraktowaną pewną ilość pojazdów i mają one ograniczoną moc przerobową. Firmy mają określony czas na reakcję, polegającą m.in. na skompletowaniu pracowników i rozdysponowaniu sprzętu przed wyjazdem na drogi. Nie jest fizyczną możliwością wykonanie czegoś np. w ciągu pół godziny. Wyznaczone pojazdy nie są wstanie dojechać wszędzie i natychmiast – podkreśla insp. Łukasz Jędryka z Wydziału Inwestycji Urzędu Miejskiego w Lublińcu. Według podanej informacji, na terenie Miasta pracuje 12 pługów, które wysyłane są z największą możliwą intensywnością.

W podobnym tonie wypowiedział się Marek Wręczycki, naczelnik Wydziału Komunikacji, Drogownictwa i Transportu Starostwa Powiatowego w Lublińcu, zarządzającego łącznie 250 kilometrami dróg we wszystkich gminach:

– Dany podmiot, który realizuje zadanie, ma przywrócić stan na drodze zgodnie z podpisaną umową i określonymi standardami. Czas w którym udrażniane są drogi uzależniony jest m.in. od tego w którym miejscu pług rozpoczyna pracę, a w którym kończy, zgodnie z zaplanowaną trasą – dlatego w niektórych rejonach na usunięcie śniegu trzeba czekać nieco dłużej. Oprócz przyjętych planów, staramy się kierować pojazdy w cząstkowe miejsca, z których napływają do nas powiadomienia kierowane przez mieszkańców, sołtysów, pracowników Urzędów Gmin czy radnych. Poszczególne odcinki monitorowane są również przez naszych pracowników. W poniedziałek, ze względu na silniejsze podmuchy wiatru, dochodziło do sytuacji, w których na odśnieżonych już drogach tworzyły się zaspy – powiedział naczelnik Marek Wręczycki.

Nasi rozmówcy zgodnie podkreślają, że na drogi w powiecie lublinieckim wprowadzane są wszystkie możliwe siły, aby skutecznie odśnieżać drogi i chodniki. Ze względu na ograniczoną ilość pługów, w niektórych miejscach, po prostu, trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Starostwo Powiatowe w Lublińcu wysłało w teren nawet swoich pracowników technicznych, którzy udrażniają dostęp do przejść dla pieszych – usuwają tutaj śnieżne skarpy powstałe po przejechaniu pługów [zdjęcie powyżej]

Próbowaliśmy również skontaktować się z jedną firm pracujących przy odśnieżaniu na terenie Lublińca – Bardzo przepraszam, ale nawet pan kierownik wsiadł do jednego z pługów i przebywa obecnie w terenie, aby jak najszybciej przywrócić odpowiedni stan naszych dróg – usłyszeliśmy w słuchawce.

Należy pamiętać, że sieć drogowa na terenie powiatu lublinieckiego składa się z dróg krajowych, wojewódzkich, powiatowych i gminnych. Wiąże się to z różnym brzmieniem umów zawieranych z firmami wyłonionymi w przetargach na zimowe utrzymanie dróg i chodników. Poszczególne kategorie dróg różnią się także pod względem łącznej długości i położenia. W grę wchodzi również powierzchnia samej jednostki samorządowej (dla porównania: Gmina Boronów 56 km², Powiat Lubliniecki 822,2 km²) czy wewnętrzna logistyka firm zajmujących się odśnieżaniem.

---

Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w najbliższych godzinach nie przewiduje się opadów śniegu. W rejonie powiatu lublinieckiego mają one powrócić w środę wieczorem.