– Lubliniec zaciągnie 4 miliony kredytu, aby pokryć deficyt w 2018 roku! Kiedy, w czasie kampanii wyborczej powiedziałem, że w roku 2018 planowany jest deficyt, wywołało to falę zdziwienia i hejtu – napisał 3 grudnia na swym profilu w portalu Facebook Łukasz Mikulski, Radny Miasta Lubliniec.
– Zarzucono mi, że nie potrafię czytać dokumentów finansowych. Pan Burmistrz wraz z panią Skarbnik wskazali, że w czerwcu 2018 sytuacja była doskonała, więc o co chodzi? – pytał samorządowiec.
Dziś wiemy już, że następnego dnia – 4 grudnia, Rada Miejska w Lublińcu przyjęła projekt Uchwały w Sprawie Zaciągnięcia Kredytu Długoterminowego, o którym wspominał Radny Łukasz Mikulski. Za przyjęciem uchwały głosowali wszyscy radni z obozu Burmistrza Edwarda Maniury, Klub Forum Samorządu Lublinieckiego oraz Irena Dyczkowska z PiS. Przeciwko zaciągnięciu kredytu opowiedzieli się Łukasz Mikulski, Grażyna Dłubała i Teresa Geiszaimer (wszyscy z PiS). Od głosu wstrzymała się Danuta Jelonek (Forum). W głosowaniu nie uczestniczył nieobecny Zbigniew Rosiński (KWW z Burmistrzem dla Lublińca).
Na dzień przed Sesją Rady Miejskiej, a więc tuż po opublikowaniu wpisu przez radnego Łukasza Mikulskiego, w oparciu o Art. 6 ust. 2 oraz ust. 4 Ustawy Prawo Prasowe z dnia 26 stycznia 1984 roku, zwróciliśmy się z prośbą do Burmistrza Lublińca, Edwarda Maniury o skomentowanie tekstu zamieszczonego przez samorządowca Prawa i Sprawiedliwości, zważywszy, że dotyczył on zagadnień publicznych, związanych bezpośrednio z funkcjonowaniem samorządu. Po ponad miesięcznym oczekiwaniu nie otrzymaliśmy odpowiedzi w tej sprawie.
A co tu komentować? Że pan radny nie rozumie, co czyta? Że na komisji jest “za”, a na sesji “przeciw”? Paradne.