Rada Powiatu: kontrowersje wokół koalicji.

Rada Powiatu: kontrowersje wokół koalicji.

W miniony poniedziałek, utworzona już w dwa dni po wyborach samorządowych koalicja pomiędzy komitetami starosty Joachima Smyły i wicestarosty Tadeusza Koniny, powiększyła się o kolejne dwie osoby – do KWW Porozumienie Samorządowe Ziemi Lublinieckiej i KWW Wspólnota Ziemi Lublinieckiej, dołączyli Błażej Niedźwiedź i Grzegorz Dyla z KWW Ziemi Lublinieckiej.

Porozumienie z Joachimem Smyłą i Tadeuszem Koniną wywołało burzliwą dyskusję wśród internautów – część z nich zaakceptowała decyzję radnych elektów, wskazując, że współpraca z większością zasiadającą w Radzie Powiatu, to dobry kierunek w działaniach na rzecz mieszkańców. Komentujący sugerowali również, że lepiej jest współpracować z koalicją J. Smyły i T. Koniny niż z PiSem, który pozostanie teraz w pięcioosobowej mniejszości.

Inni obserwatorzy zarzucili B. Niedźwiedziowi i G. Dyli, że sprzeniewierzyli się głównemu hasłu wyborczemu swojego komitetu: “Tniemy układy i układziki”. Dla tej części internautów nie bez znaczenia był również fakt, że wcześniej obaj kandydaci dyskutowali na temat możliwej koalicji z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości. W takim działaniu dopatrzono się poszukiwania najwygodniejszej pozycji w radzie dla obu elektów z KWW Ziemi Lublinieckiej.

Porozumienie wywołało dyskusję nie tylko w internecie ale też w samym komitecie. Lubliniecki.pl zebrał więc wypowiedzi dwóch członków komitetu – Jihada Rezeka i Szymona Mlynka oraz Błażeja Niedźwiedzia i Grzegorza Dyli. Wszyscy nasi rozmówcy otrzymali zbliżone pytania – jak oceniają lub jak tłumaczą zawarcie porozumienia oraz czy wejście w koalicję zaprzecza hasłu wyborczemu KWW Ziemi Lublinieckiej: “Tniemy układy i układziki”.

 * * *

Błażej Niedźwiedź: radny – elekt, kandydat KKW Ziemi Lublinieckiej.

Chciałbym stanowczo zaznaczyć, iż moim hasłem wyborczym było hasło: “Zawsze po stronie ludzi”, a nie: “Tniemy układy i układziki”. Niestety po raz kolejny pisze Pan nieprawdę, co świadczy o Pańskim braku profesjonalizmu oraz nie przestrzeganiu zasad etyki dziennikarskiej (jeżeli można w ogóle nazwać Pana dziennikarzem). Przyznam szczerze, iż z dużą niechęcią odpowiadam na Pańskiego e-maila, ponieważ wprowadza Pan własną cenzurę – ukazuje Pan swoim czytelnikom to co uważa za słuszne oraz wygodne dla siebie. Usuwa Pan niewygodne dla siebie wpisy oraz redaguje teksty cytując różnych ludzi “na swój sposób”. Jako “dziennikarz” powinien Pan wiedzieć, iż są to zachowania niedopuszczalne oraz niemoralne. Co do powodów zawarcia porozumienia pomiędzy mną, Panem Grzegorzem Dylą oraz przedstawicielami Komitetów, które zdobyły najwięcej mandatów – odsyłam Pana do zapoznania się postem zamieszczonym na mojej stronie w mediach społecznościowych (Facebook). Co do hasła o którym Pan wspomina i które bardzo Pana ubodło – polecam pytać osób, które takiego hasła w swojej kampanii użyły. Z pewnością chętnie Panu odpowiedzą.

Grzegorz Dyla: radny – elekt, kandydat KKW Ziemi Lublinieckiej

Całe zamieszanie, które powstało po podpisaniu porozumienia jest niepotrzebne. Uważam, że trzeba żyć w zgodzie ze wszystkimi stronami zasiadającymi w Radzie Powiatu. Jeśli chodzi o hasło wyborcze “Tniemy układy i układziki”, jestem w stanie spotkać się i porozmawiać w tej sprawie, ponieważ w tej chwili podróżuję samochodem.

Szymon Mlynek: kandydat KKW Ziemi Lublinieckiej

Nie pasuje mi zachowanie Błażeja Niedźwiedzia i Grzegorza Dyli. Gdybym to ja dostał się do Rady Powiatu i musiałbym wybierać, to nie wchodziłbym w żadną koalicję, ewentualnie z Prawem i Sprawiedliwością ale bratanie się z wrogiem jest dla mnie szczytem bezczelności.

Jihad Rezek, kandydat KKW Ziemi Lublinieckiej:

Jest mi wstyd za to co się stało. Żałuję, że wpuściłem tych panów do swego domu. Żałuję, że startowałem z tej samej listy oraz, że powiązałem swoje nazwisko z nimi. Oszukali nie tylko mnie ale też swoich wyborców, ponieważ deklarowali przerwanie pewnych układów i układzików, a teraz sami w te układy i układziki wchodzą. Nawet jeśli ktoś startował do powiatu z własnym hasłem wyborczym, to czynił to w innym komitecie niż ugrupowania starosty i wicestarosty – musiał mieć zatem inny punkt widzenia na to, co dzieje się w powiecie lublinieckim. Zresztą, obaj panowie sami wyrażali swoje niezadowolenie wobec polityki prowadzonej przez Starostwo kiedy nakłaniali mnie do udziału w wyborach. Mam żal do obu panów, ponieważ po wyborach nawet nie spotkali się z pozostałymi członkami swojego komitetu aby podziękować im za wspólny start. To jest wykorzystywanie ludzi. Pozostaje mi zaapelować do wszystkich członków KWW Ziemi Lublinieckiej – zadzwońcie do tych panów i zapytajcie dlaczego was okłamali. Jestem pewny, że jeżeli obaj kandydaci oszukali ludzi z własnego komitetu, to będą oszukiwać wyborców.

  1. Ja głosowałem na kandydata KKW Ziemi Lublinieckiej ze względu na to że oni mieli być w opozycji do Smyły i Koniny, a nie kuźwa, żeby wchodzili z nimi w koalicję. Jak widzę dałem się nabrać.

    Odpowiedz
  2. Fajny artykuł Julek. Tylko z tego co się orientuje, to Niedźwiedź się nawet nie zna z Panem Rezekiem – więc wątpię, żeby gościł w jego domu i namawiał go do startu :D. Więc Pan Jihad trochę pojechał 😛

    Odpowiedz
  3. Nie można inaczej tego nazwać jak polityczną prostytucją. Jeśli ktoś to nazywa to pragmatycznym realizmem, to ja to nazywam wyrachowanym i celowym kłamstwem publicznym pod przykrywką rzekomej roztropności. Ciekawe, jak długo tak da się uprawiać politykę.

    Odpowiedz
  4. Boli dupa Panie Werner co :)?

    Odpowiedz
  5. P.Dyla Jeden z największych oszustów i cinkciarzy w naszym kochany LUBLIŃCU,kochany Lublińcu proszę,jeśli macie mózg,chodź trochę to wybierajcie dobrze!!! Dyla oszukuje ludzi w swojej firmie np.sprzedaje dyski twarde niby nowe a w rzeczywistości mają 5000 godzin przepracowane!!! to jest menda i cwaniak !!! Zresztą proszę skorzystać z usług jego firmy na małym rynku to sami zobaczycie.pozdrawiam

    Odpowiedz
  6. P.Dyla Jeden z największych oszustów i cinkciarzy w naszym kochany LUBLIŃCU,kochany Lublińcu proszę,jeśli macie mózg,chodź trochę to wybierajcie dobrze!!! Dyla oszukuje ludzi w swojej firmie np.sprzedaje dyski twarde niby nowe a w rzeczywistości mają 5000 godzin przepracowane!!! to jest menda i cwaniak !!! Zresztą proszę skorzystać z usług jego firmy na małym rynku to sami zobaczycie.pozdrawiam

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.