Skandal czy otwartość? Olga Tokarczuk może zostać patronką jednej z lublinieckich ulic

Skandal czy otwartość? Olga Tokarczuk może zostać patronką jednej z lublinieckich ulic

Już w najbliższy wtorek 19 maja odbędzie się kolejna Sesja Rady Miejskiej w Lublińcu. Samorządowcy pochylą się m.in. nad uchwałami dotyczącymi zmian w budżecie miasta, zaciągnięcia kredytu długoterminowego czy porozumień z gminami Pawonków i Koszęcin w sprawie realizacji i finansowania nauki religii Kościoła Zielonoświątkowego. 

Naszą uwagę zwrócił punkt 9. Sesji, przy którym radni mają dokonać wyboru nazwy ulicy dla jednej z dróg wewnętrznych, biegnącej od ulicy Czesława Miłosza w kierunku zachodnim.

W projekcie uchwały znalazły się dwie propozycje związane z patronatem – pierwszą postacią jest Karol Wojtyła, natomiast w drugiej opcji proponuje się nazwisko Olgi Tokarczuk – pisarki, laureatki Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za rok 2018.

Jak dowiaduje się lubliniecki.pl, możliwość nadania nazwy ulicy imieniem noblistki wzbudza zróżnicowane opinie wśród samorządowców. Rzecz jasna, nikt nie kwestionuje literackiego dorobku autorki, która po prestiżowe wyróżnienia sięgała już w latach 90-tych. Kontrowersje wzbudzają jednak kierunki ideowe oraz poglądy Olgi Tokarczuk, które niejednokrotnie wywoływały falę krytyki, zwłaszcza ze strony środowisk konserwatywnych.

Największym echem odbiła się wypowiedź pisarki z 2015 roku, tuż po odebraniu Nagrody Literackiej “Nike” za powieść “Księgi Jakubowe” – Trzeba będzie stanąć z własną historią twarzą w twarz i spróbować napisać ją trochę od nowa, nie ukrywając tych wszystkich strasznych rzeczy, które robiliśmy jako kolonizatorzy, większość narodowa, która tłumiła mniejszość, jako właściciele niewolników czy mordercy Żydów – przekonywała na antenie TVP Info.

Pomimo oburzenia środowisk prawicowych, noblistka nigdy nie wycofała się ze śmiałych uwag – Nie powiedziałam niczego, co byłoby nieznane historykom oraz ludziom, którzy mają podstawową wiedzę na temat historii Polski. Częścią polityki Rzeczypospolitej szlacheckiej była przemyślana i planowana kolonizacja ziem wschodnich. Nie jest też żadną tajemnicą, iż to, co nazywamy poddaństwem chłopów było szczególną, okrutną odmianą niewolnictwa. Obok mnóstwa przykładów bohaterstwa Polaków w czasie wojny, było wiele przypadków obojętności, a także przemocy indywidualnej i zbiorowej, które prowadziły do śmierci ofiar. Znamy takie relacje z dokumentów, które każdy może przeczytać. Niestety jest ich sporo – tłumaczyła pisarka na oficjalnym profilu w portalu Facebook.

Krytycznie do postaci Tokarczuk odniósł się poseł Konfederacji Grzegorz Braun – Jego zdaniem pisarka agituje na rzecz stawiania “zwierząt powyżej ludzi, stawiania niekatolików powyżej katolików i wszystkich niepolaków powyżej Polaków” – czytamy na łamach portalu dorzeczy.pl

Oprócz idei związanych z ochroną środowiska, prawami zwierząt i ograniczeniu eksploatacji węgla, Olga Tokarczuk nie ukrywa również przywiązania do ruchów feministycznych. Uczestniczy w paradach równości. Wchodzi w skład Rady Fundacji im. Stefana Batorego, założonej przez amerykańskiego finansistę George’a Sorosa, w którym wielu konserwatystów upatruje głównego promotora i sponsora ruchów skrajnie lewicowych oraz osobę stojącą za kryzysem migracyjnym w Europie.

W projekcie uchwały Rady Miejskiej w Lublińcu, postać Olgi Tokarczuk poniekąd “konfrontowana” będzie z postacią Karola Wojtyły. Wśród radnych miały jednak pojawić się opinie, że druga z proponowanych nazw: po pierwsze – może odbierana być w dwojaki sposób, ponieważ takie samo imię nosił ojciec Jana Pawła II, a po drugie – sama lokalizacja niewielkiej drogi wewnętrznej nie odpowiadałaby wizerunkowi Papieża, ogłoszonego Świętym Kościoła Katolickiego w kwietniu 2014 roku.

Udało nam się ustalić, że Radni Rady Miejskiej zamierzają wnieść poprawki do projektu uchwały i zaproponować inne nazwy (Komisja Oświaty, 18 maja). Nieoficjalnie wymienia się tutaj: Zbigniewa Herberta – polskiego poetę odznaczonego pośmiertnie Orderem Orła Białego, Jana Fikusa – pasjonata i autora lektur związanych z historią Ziemi Lublinieckiej czy Jana Pieprzycę – założyciela i właściciela słynnego zakładu szewskiego przy ul. Damrota w Lublińcu. Kolejna propozycja dotycząca patronatu to “ulica Noblistów”. Jaką decyzję podejmie Rada Miejska w Lublińcu? O tym najprawdopodobniej przekonamy się w najbliższy wtorek.

  1. Podejrzewam, że nie przeczytał Pan nic z jej dorobku…ale nie przeszkadza to pluć. To osiedle pisarzy i nazwa noblistki pasuje o wiele bardziej niż Wojtyły, chociaż to też pisarz – tyle, że mało kto o tym już pamięta. Przeczytałem większość jej książek. Jest to proza bardzo humanistyczna, nie nawołująca do nienawiści ani zaangażowana politycznie. Widać, źe autorka jest po prostu dobrą osobą, pełną empatii, podchodząca z szacunkiem do ludzi i przyrody… Wspaniały pomysł z tą ulicą.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.