Wojskowi nie zapomnieli o najmłodszych. Wielka frajda w Dniu Dziecka.

Wojskowi nie zapomnieli o najmłodszych. Wielka frajda w Dniu Dziecka.

Blisko 200 śląskich żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej po raz kolejny odwiedziło Rajczę i Ujsoły, uczestnicząc w szkoleniu rotacyjnym. Ten weekend był jednak wyjątkowy, ponieważ w ramach Międzynarodowego Dnia Dziecka, działaniom mundurowych przyglądali się najmłodsi.

W Ujsołach Terytorialsi przeszli szkolenie z zakresu wspinaczki, przygotowywania węzłów czy zjazdów na tyrolce. W Rajczy doskonalili natomiast zieloną i czarną taktykę.

Nowością było szkolenie Combat 56 – to system walki wręcz stworzony dla polskich oddziałów specjalnych przez majora Arkadiusza Kupsa na początku lat 90. Nazwa pochodzi od numeru kompanii ze Szczecina, w której Kupsa był szkoleniowcem, a nadrzędnym celem systemu jest prostota i skuteczność. Zaskakuje on również racjonalnym podejściem do psychologii przetrwania i niewielką ilością schematów ruchowych, pozwalających na szybki proces nauczania.

Szkoleniu mogły przyglądać się dzieci, biorąc przy tym bezpośredni udział w kilku ćwiczeniach – najmłodsi mieli okazję pokonać specjalny tor przeszkód, strzelać z ASG, przymierzyć hełm i kamizelkę czy wziąć udział w przejażdżce kładem.

W nocy żołnierze szkolili się z zakresu ochrony obiektu i ataku na obiekt. Każda z grup miała swoje zadanie i żadna ze stron nie znała planów przeciwnika. By zdobyć budynek żołnierze wykorzystywali przeróżne techniki – jeden z nich przebrał się za pułkownika, który przyjechał na kontrolę szkolenia z Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej.

Na terenie miejscowości działały też, ubrane w cywilne ubrania, grupy wywiadowcze. Część żołnierzy próbowała przeniknąć do grupy przeciwnej. Szkolenie zakończyło się w niedzielę nad ranem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.