Taśma ostrzegawcza zamocowana w centralnej części Placu Konrada Mańki ma związek z niebezpiecznym zdarzeniem, do którego doszło tutaj w minioną niedzielę. Z wiekowego klonu – Pomnika Przyrody rosnącego obok tzw. “krzywej sceny”, wyłamał się i runął spory konar.
– Aktualnie badamy stan drzewa, choć podobną czynność zleciliśmy i zrealizowaliśmy już w ubiegłym roku. Będziemy szukać rozwiązań, które pozwolą nam na zabezpieczenie Pomnika Przyrody. To tego czasu jesteśmy zmuszeni odgrodzić teren kierując się względami bezpieczeństwa – wyjaśnia sekretarz Miasta Lublińca, Józef Korpak w rozmowie z Lublinieckim.pl
Taśmą ostrzegawczą odizolowano nie tylko najbliższe sąsiedztwo drzewa ale również tzw. “krzywą scenę”, regularnie wykorzystywaną podczas lokalnych imprez kulturalnych, profilaktycznych i integracyjnych.
Ubiegłoroczne prace pielęgnacyjne w obrębie klonu pospolitego o obwodzie pnia 346 cm wymagały wykonania cięć sanitarnych, cięć redukcyjnych korony a także zainstalowania wiązania zabezpieczającego. Podobne zabiegi przeprowadzono na czterech innych Pomnikach Przyrody rozlokowanych na obszarze miasta – łączny koszt przedsięwzięcia sięgnął ponad 14 tysięcy złotych [więcej TUTAJ]
Klon znajdujący się w centralnej części lublinieckiego rynku uznany został za Pomnik Przyrody w dniu 12 grudnia 1953 roku.