Tekst napisany głównie w oparciu o książkę Jacka Safuty – “Mit chorób nieuleczalnych i wielki biznes”, której fundamentalnym założeniem jest przekazywanie treści ściśle naukowych, popartych wynikami prawdziwych badań [LINK]
Wiarygodne kłamstwo powstaje zwykle wokół ziarenek prawdy, jak zauważa Jacek Safuta, demaskując bardzo wiele kłamstw, na których opiera się praktykowana od lat medycyna akademicka. Powszechnie występuje w niej rażący wprost konflikt interesów, no bo jeśli producent leku zleca zbadanie skuteczności i bezpieczeństwa tego leku – i zapłaci, to wynik zawsze będzie dla niego korzystny.
Jako, że prawie wszystkie badania robione są na zamówienie koncernów farmaceutycznych, to BigPharma lawinowo powiększa swoją ofertę farmaceutyków i swój zysk! Na sfałszowanych badaniach opierają się oficjalne rekomendacje do stosowania konkretnych leków w schematach leczenia wszelkiego rodzaju chorób. Podobnie “wiarygodne” źródła dokumentują zalecenia do wykonywania całego wachlarza, przeważnie drogich, często inwazyjnych i zbędnych, a także szkodliwych badań diagnostycznych.
Jacek Safuta, analizując kolejne badania naukowe, coraz bardziej utwierdzał się w przekonaniu, że znana powszechnie “rockefellerowska” – akademicka medycyna realizuje wobec każdego pacjenta (od kilkudziesięciu już lat) bardzo dziwną strategię: leczy, leczy, ale jednocześnie dokłada wszelkich starań, żeby pacjent… nie wyzdrowiał. Po prostu – zdrowy człowiek nie pozwala koncernom farmaceutyczno-medycznym zarabiać na sobie. Tylko przewlekle chory jest klientem płacącym krocie przez lata!
Problemem oszustw naukowych, które stały się chlebem powszednim dla wielu naukowców, zajął się także prof. Łukasz A. Turski – UW, w wykładzie zatytułowanym “Nauka w oparach oszustw”, przytaczając wnioski z metaanalizy nt. “Dlaczego większość opublikowanych badań medycznych jest błędna?” – John P. A. Ionnidis – Uniwersytet Standforda.
W książce “Mit chorób…” znaleźć można podobne opinie wypowiedziane przez redaktorów naczelnych prestiżowych pism medycznych: dr. Richarda Hortona – “The Lancet” i dr Marcii Angell – “New England Journall of Medicine”, która twierdzi także, że “większość lekarzy bierze pieniądze lub otrzymuje prezenty od firm farmaceutycznych”. Następne sensacje: “w latach 2009-2014 koncerny farmaceutyczne zgodziły się dobrowolnie zapłacić Departmentowi Stanu USA 13 miliardów dolarów za odstąpienie od procesów za korumpowanie lekarzy”.
Analiza statystyk zbiorczych pokazuje, że tylko 11% wypisywanych recept na farmaceutyki ma poparcie w miarę wiarygodnych badaniach naukowych. Kulisy przestępczych działań, korupcji i powiązań między wysokimi urzędnikami agencji rządowych USA a firmami (Monsanto, Dow, Dupont) odsłania – “Poison Papers Project”, 20 tysiecy stron tajnych dokumentów (cytaty i linki – s. 141 i następne).
Zmanipulowane, przekłamane badania naukowe – to jedno, a innym, perfidnym wprowadzaniem fałszu do obiegu, jest strategia “zmiany języka”, na przykład – uznaniowa zmiana definicji. Stosowaną tu metodą jest rozmycie kryteriów.
Dowodem największego kalibru na popełnienie systemowego przestępstwa jest zmiana definicji początku życia, tzw. ciąży. Od lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku upowszechniana jest kłamliwa definicja początku ciąży, podawana przez WHO jako “czas od zagnieżdżenia się zarodka w endometrium”. Przemilcza ona moment zapłodnienia, który faktycznie rozpoczyna życie nowego organizmu! I pomija zupełnie pierwsze 10-14 dni bardzo intensywnego życia odrębnej genetycznie istoty, znajdującej się na własnym szlaku rozwojowym. Definicja WHO przeczy dowodom naukowym!
Przykłady takich kryminalnych działań na wielką skalę mamy z ostatnich dwóch lat, kiedy to najpierw ogłoszono pandemię według kłamliwych kryteriów przyjętych przez WHO w 2009 roku oraz kiedy potem w wielu krajach na całym świecie zakazano leczenia chorych zainfekowanych SARS-Cov-2 tanimi i skutecznymi lekami, sprawdzonymi już w leczeniu chorób wirusowych.
W Polsce głośnym echem odbił się nakaz władz medycznych: skrupulatnego zbadania działania amantadyny na covidowych chorych. Chociaż skuteczność i bezpieczeństwo amantadyny znane są w środowisku medycznym od wielu lat, bo lek ten był już dokładnie przebadany i jest długo stosowany (i to głównie u starszych wiekiem pacjentów, obciążonych wieloma chorobami, bo pomaga w leczeniu schorzeń neurodegeneracyjnych: parkinsona i alzheimera) – ma on tylko jedną wielką “wadę” – jest zbyt tani! Dlatego “odpowiednio poinstruowani” rządzący robią wszystko, żeby nie mógł być ujęty w schemacie leczenia modnej ostatnio grypopodobnej infekcji!
Nasi rządzący nie wykazali się podobną troską o Polaków, gdy lekko i natychmiast zachęcali (także – przymuszali!) do przyjmowania genetycznego preparatu. Bez sprawdzenia uwierzyli producentom (jednym z nich jest kryminalny recydywista – Pfizer), że fiolki zawierają zadeklarowany produkt. Zakupiono i zakontraktowano po osiem dawek dla każdego Polaka, marnując nasze pieniądze. Koncerny tymczasem, sprzedając rządom szczepionkowe preparaty genowe, wymusiły dla siebie zwolnienie od wszelkiej odpowiedzialności.
Poniżej trochę informacji z książki “Mit chorób…” o samodzielnym radzeniu sobie w przypadku rozwijających się różnych infekcji.
http://lubliniecki.pl/byc-jak-preppers-jedyna-bezpieczna-opcja-na-dzis/
Wmawianie ludziom, że są chorzy ma już wieloletnią historię. W 2010 roku na stronie Instytutu Psychologii Zdrowia pojawił się bardzo ciekawy artykuł o “podżeganiu chorobowym”.
Podobne sygnały pojawiają się w innych miejscach, na przykład tu:
https://instytutsprawobywatelskich.pl/zakulisowe-umowy-ktore-zmienily-swiat/
Cholesterol, nadciśnienie – terminy znane każdemu, ale pewnie mało kto wie, że w 1984 roku władze medyczne uznaniowo obniżyły obowiązujące normy laboratoryjne na poziom cholesterolu całkowitego we krwi z 350 do 200 mg/dl! W tym momencie setki milionów ludzi na całym świecie zostało uznanych za chorych i potrzebujących leczenia lekiem, który właśnie wynaleziono – “te pigułki, zbiorczo nazywane statynami, niezwykle szkodliwe dla zdrowia, od lat 80. okupują szczyty finansowej listy przebojów przychodów koncernów farmaceutycznych”.
Innym przykładem zorganizowanego przestępczego procederu jest opublikowanie w 2017 r. nowych wytycznych dla diagnozowania nadciśnienia tętniczego – “dzięki wytężonej pracy wydziałów marketingu korporacji farmaceutycznych i skorumpowanych naukowców” arbitralnie obniżono kryteria diagnostyczne i w jednej chwili pojawiły się miliony chorych – klientów, którym można sprzedawać leki na nadciśnienie.
W 1977 roku było ich mniej niż 30, a w 2003 już sprzedawano ich ponad 100 rodzajów i liczba ta rosła.
Coraz więcej młodych kobiet (6-10%) słyszy dignozę: PCOS – zespół policystycznych jajników. Jest to najczęstsze zaburzenie endokrynologiczne w okresie rozrodczym. Dla wielu szukających pomocy medycznej pierwszym sygnałem alarmowym są pojawiające się niekorzystne zmiany w wyglądzie zewnętrznym (otyłość, trądzik, łysienie). Zaburzone funkcjonowanie układu rozrodczego jest początkowo zwykle bagatelizowane.
A co istotne, wystarczyłoby poznanie podstawowych zasad płodności i codzienna obserwacja wskaźników ciała, żeby bardzo wcześnie wychwycić wszelkie nieprawidłowości w układzie hormonalnym. Od zalecenia takiego kroku, każdy odpowiedzialny lekarz powinien rozpocząć diagnozowanie pacjentki. Ale tak nie jest.
Na kompleksowe zaburzenia w organizmie, najczęściej rutynowo zapisywane są hormonalne pigułki estragenowo-gestagenowe – “mimo, że mogą powodować rozwój torbieli jajników, są powszechnie wykorzystywane w ich leczeniu”. Dwa przeglądy systematyczne (2009, 2011 r.) podsumowujące przekrojowe badania przeprowadzone w kilku krajach, wykazały, że “pigułka w żadnym z nich nie przyspieszała zanikania torbieli” i zalecano przede wszystkim “czujne wyczekiwanie” (red. D. Ł. Jarczewska, Szkodliwość doustnej antykoncepcji hormonalnej, Warszawa 2015, s. 117).
Kobieta faszerując się pigułkami trwa w ułudzie, że jej stan się poprawia, bo sztuczne hormony wymuszają cykliczne zmiany w jej ciele. Niestety, przyjmowane hormony maskują tylko objawy, jednocześnie zaburzając wiele reakcji metabolicznych. Mocno podnoszą ryzyko wystąpienia wielu groźnych powikłań ze strony układu krążenia i ryzyko rozwoju nowotworów.
Wielokierunkowość działania hormonów – co bardzo ważne! – w przypadku podjęcia współżycia seksualnego, nie wyklucza możliwości poczęcia dziecka i przewiduje poronny skutek – zabicie rozwijającego się nowego człowieka. Ilu lekarzy informuje o tym fakcie swoje pacjentki?
W przypadku PCOS podaje się także metforminę, żeby zmniejszyć insulinooporność, sprowokowaną przez pigułki hormonalne. Metformina może wywołać kwasicę mleczanową, stan szczególnie niebezpieczny przy niesprawnych nerkach oraz zmniejsza wchłanianie witaminy B12.
Po uważnym przeczytaniu następnych zdań możemy zauważyć efekt błędnego koła, do którego zostaje “wkręcona” pacjentka: Przeciwwskazaniem do stosowania tego leku jest niewydolność lub zaburzenia czynności nerek (…) Może być również stosowana u pacjentów z (…) przewlekłą chorobą nerek. Z ulotki reklamowej: metformina zmniejsza oporność tkanek na działanie insuliny i śmiertelność związaną z chorobami sercowo-naczyniowymi – rozwijającymi się przecież przede wszystkim w wyniku prozapalnego działania glukozy!
Zamiast sprzedawać młodej kobiecie trującą chemię, może logiczniej byłoby zalecić maksymalne ograniczenie wszelkich węglowodanów w diecie? Zaproponować naturalne leczenie i – wyleczenie?
Jest jeszcze mnóstwo niewymienionych haseł: choroby autoimmunologiczne i neurodegeneracyjne, cukrzyca, depresja, glifosat, lektyny, nowotwory (chemio- i radioterapia), szczepienia obowiązkowe, toksyny i setki innych – wszystkie rzeczowo i przystępnie omówione. Podane źródła rzetelnych badań naukowych. I co najważniejsze – dostajemy mądrą i skuteczną strategię działania, gotową do realizacji od tego momentu.
Organizm każdego człowieka ma naturalne mechanizmy samoleczenia. Zdrowienie, przy zaawansowanych chorobach, może trwać długo. Ale pozytywne zmiany pojawią się szybko. Ważne warunki:
- uzupełnienie niedoborów składników odżywczych,
- usuwanie toksyn i nieprzyjmowanie następnych,
- odpowiednie i wystarczające nawodnienie,
- zastosowanie niskowęglowodanowej (a najlepiej – ketogennej) diety,
- uszczelnienie jelit,
- zakwaszenie żołądka,
- zapewnienie zdrowej dawki ruchu i opalanie się.
Wszystkie te czynniki, także domowy test na szczelność jelit, wielkość niedoboru jodu i stopień zakwaszenia żołądka, przystępnie i wyczerpująco opisane zostały w książce “Mit chorób nieuleczalnych i wielki biznes”.
Dwa przykłady: Cukier (glukoza, skrobia, węglowodany), którego spożycie, napędzane reklamą, wzrosło w ostatnich 100 latach o ponad 4000 %. Cukier ma właściwości narkotyczne – uzależnia 8 razy bardziej niż kokaina! Uzależnienie od cukru i słodkiego smaku dotyczy około 95% ludzi (s. 70-71).
“Rak żywi się cukrem” – za to odkrycie niemiecki biochemik Otto Warburg dostał Nobla już w 1931 r. Jedynie komórki nowotworowe nie potrafią pozyskiwać energii z ketonów, powstających w czasie stosowania diety ketogennej (od s. 273). Czy to jest wiedza przekazywana powszechnie pacjentowi przez lekarza?
Witamina C podana w odpowiedniej formie (wlew dożylny z roztworu askorbinianu sodu – nie z kwasu askorbinowego), ilości i przez wystarczająco długi czas, niszczy komórki nowotworowe i powoduje rozpad guza (reakcja Fentona). Zdrowe komórki organizmu są bezpieczne i odporne na ten proces – zawierają enzym katalazę (od s. 350).
Uwaga: dzienne! zapotrzebowanie dorosłej osoby na wit. C – to około 15 g, czyli 5 łyżeczek! Nie ma możliwości przedawkowania. Nadmiar witaminy C usuwany jest z moczem, barwiąc go na intensywnie żółty kolor. Czy tak skutecznie i bezpiecznie leczy się choroby nowotworowe? Nie – witamina C jest zbyt tania!
http://lubliniecki.pl/indywidualny-tok-studiow-medycznych-i-wielki-sukces/
Merytoryczne, celne i krótkie wystąpienia posłów Konfederacji w Sejmie:
https://www.youtube.com/watch?v=Ht5UaFxt19Y
https://www.youtube.com/watch?v=V05Np-pG0Ns
Także wypowiedzi posłów innych opcji politycznych, których treść podsumowuje poseł Grzegorz Braun:
https://www.youtube.com/watch?v=qhN1_gQcloc
Apel do wszystkich o aktywność obywatelską:
“Zacznij tam gdzie jesteś, użyj tego co masz, zrób co możesz”.
pani Heleno. Coraz bardziej przekonuje się do pani . na początku sie z tego śmiałem. gdzie sie podział COVID? wystarczyła wojna i go nie ma???
Do STZ
Covid jest tam gdzie jest grypa o tej porze roku.
Proszę się o to zapytać jesienią……
Do STZ
Covid jest tam gdzie jest grypa o tej porze roku.
Proszę się o to zapytać jesienią……
Witam! Dziękuję za zamieszczenie tekstu.
Jeśli nie chcesz przyszłości, jaka rysuje się przed całym światem – “Zacznij tam gdzie jesteś, użyj tego co masz, zrób – co możesz”!
Napisala już pani oświadczenie woli, żeby w razie gdy będzie pani potrzebować pomocy medycznej, nie udzielano jej? P.S. Wstyd dla Lublińca, że w lokalnej prasie pisane są takie wypociny baby, która powoluje się na ruskie onuce!!!! Putler przelewik poslał?
Witam! To nie pogardliwe milczenie z mojej strony. Ważne sprawy, które były priorytetem, spowodowały, że nie odpowiedziałam wcześniej na ten, jakże “merytoryczny” komentarz.
Moja odpowiedź: myślę, że nie uda się Panu (lub Pani) ściągnąć do swojego poziomu czytelników tego portalu! Cieszę się, że już wiele osób zauważa, jak bardzo jesteśmy poddawani perfidnym manipulacjom!
Wszystkiego dobrego życzę!
Wstyd to ze taki marny trolik pisze takie kocopaly
Marc Van Ranst belgijski lekarz zdrowia publicznego i profesor wirusologii na Katholieke Universiteit Leuven i Rega Institute for Medical Research, 11 miesięcy przed wybuchem „Plandemii” (zaplanowanej Pandemii) szkolił uczestników jak … okłamywać i zastraszać ludzi, żeby sami przyszli po … genowy zastrzyk śmierci (tzw. „szczepionkę przeciw covid-19”)!!!
https://gloria.tv/post/kz72CXiispkW6aYMPbaKPbzE9?fbclid=IwAR3Xyy8KY5h1-WJ_Tv407KFGgKp1I0CImoXqrk5YqnbboELtJSRAUXe-lGk
https://www.youtube.com/watch?v=LFXSlg7zjeU
Stowarzyszenie „Pobudka” Lubliniec serdecznie zaprasza na spotkanie
z Panem Jackiem Chrząszczem, prezesem Fundacji Konfederacja Gietrzwałdzka – poświęcone objawieniom Matki Bożej – Gietrzwałd 1877.
Podczas wykładu przedstawione zostaną również nieznane konteksty geopolityczne tych nadprzyrodzonych wydarzeń (ślady w materiałach źródłowych) i ich wpływ na ówczesne losy Polski i świata.
Spotkanie odbędzie dziś, 23 czerwca o godz. 17.00 w auli Szkoły Katolickiej w Lublińcu.
Wiekszość chorób przewlekłych ma podłoże nieustannie wysokiego poziomu insuliny. Parkinson, Alzhimer, depresja, hashimoto, Basedowa, alergie > pyłkowa + astma, jaskra, miażdźyca oraz cukrzyca + stopa cukrzycowa. NIE jemy po prostu cukrowców !! Kompletnym skandalem jest pseudoleczenie cukrzycy. Wycofując z jadłospisu węglowodany COFAMY każdą postać cukrzycy + stopę cukrzycową ! Odżywiamy się ciałami KETONOWYMI. Nie jemy cukru, pieczywa, mąki, ziemniaków i ryżu. Dozwolone są tylko niskocukrowe owoce oraz ryby, jaja, mięso, jarzyny niskocukrowe. Sery, masło, jogurty niskocukrowe, orzechy. Cukrzyku przejdź na dietę ketogenową a cukrzyca SAMA zniknie. Stop tabletkom i zastrzykom insulinowym branym do końca życia ! m.in. źródła: Dr Wolfgang Lutz ” Życie bez pieczywa” pierwsze wydanie 1967. W Polsce 2001. The Effect of the Ketogenic Diet on the Therapy of Neurodegenerative Diseases and Its Impact on Improving Cognitive Functions