W trakcie ostatniego posiedzenia Sejmu, stosunkiem głosów 272 za, 135 przeciw i 37 wstrzymujących (16 osób nie głosowało), posłowie przyjęli zmiany w ustawie o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre dni, wprowadzoną na początku 2018 roku. Zmiany wejdą w życie za trzy miesiące.
Jak informuje portal Onet.pl, w procesie legislacyjnym odrzucono poprawkę posłów Koalicji Obywatelskiej, którzy proponowali całkowitą likwidację ograniczeń. Za przyjęciem zmian głosował poseł Ziemi Lublinieckiej, Andrzej Gawron (PiS)
W myśl Artykuł 6 Ustawy z dnia 10 stycznia 2018 roku, zakaz nie obejmował części prowadzonych działalności. To m.in. stacje paliw, placówki zajmujące się handlem kwiatami, apteki, punkty sprzedaży pamiątek i dewocjonaliów, biletów komunikacji miejskiej czy wyrobów tytoniowych. Z zakazu handlu zwolnione były również punkty i agencje pocztowe.
W uzasadnieniu do nowelizacji podkreślono jednak, że według inspektorów pracy kontrolujących respektowanie przepisów przez placówki objęte zakazem – W miarę upływu czasu nasiliły się przypadki nieprawidłowego stosowania wyłączeń przewidzianych w art. 6 ust. 1 ustawy;
Część placówek przekształciła swój dotychczasowy charakter w taki sposób aby ich PRZEWAŻAJĄCA działalność polegała na:
- handlu prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych;
- korzystaniu ze statusu placówki pocztowej w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. – Prawo pocztowe (Dz. U. z 2020 r. poz. 1041 i 2320);
- prowadzeniu placówek, w których handel jest prowadzony przez przedsiębiorcę będącego osobą fizyczną wyłącznie osobiście, we własnym imieniu i na własny rachunek…
– choć nie miały do tego podstaw prawnych lub nie miało to zastosowania w rzeczywistości.
Po wejściu w życie ustawy pojawił się problemem omijania zakazu handlu w niedzielę poprzez posiadanie statusu placówki (agencji) pocztowej, w której można zawrzeć umowę o świadczenie usługi pocztowej lub która doręcza adresatom przesyłki pocztowe albo kwoty pieniężne – Z czasem tę lukę prawną zaczęły wykorzystywać duże sieci handlowe, jak również mali przedsiębiorcy, czyniąc ograniczenie handlu w niedzielę coraz większą fikcją. Nie ulega wątpliwości, że w takich wypadkach mamy do czynienia ze zjawiskiem łamania zasady uczciwej konkurencji i interwencja staje się konieczna – przekonuje ustawodawca.
W uzasadnieniu wskazuje również o zasadę stabilności. Zgodnie z tą zasadą, nowy rodzaj działalności powinien być działalnością główną przez co najmniej dwa lata, zanim zostanie zmieniona i przypisana do jednostki dana działalność przeważająca.
Co ciekawe, sądy do których inspektorzy pracy kierują wnioski o ukaranie, uznają, że nie doszło do naruszenia zakazu handlu z uwagi na zawarcie przez obwinionych przedsiębiorców umów agencyjnych z operatorem pocztowym, co skutkuje uzyskaniem przez przedsiębiorcę statusu agenta pocztowego. Zdaniem sądów – bez znaczenia jest to, jaki udział mają usługi pocztowe w prowadzonej działalności – czytamy w uzasadnieniu.
Dlatego – W rozwiązaniu tego problemu interwencja ustawowa jest nieodzowna – podkreślają autorzy nowelizacji. Ostatecznie, w przekształconej ustawie, z zestawienia obszarów wyłączonych z zakazu wykreślono niektóre formy działalności lub wskazano, że muszą one stanowić część przeważającą.
W procesie legislacyjnym przyjęto poprawkę doprecyzowującą, kto może pracować w niedziele w sklepie, w którym handel jest prowadzony przez przedsiębiorcę będącego osobą fizyczną. “Zgodnie z poprawką przedsiębiorca będzie mógł korzystać z nieodpłatnej pomocy nie tylko małżonka, dzieci, rodziców, macochy lub ojczyma, ale i rodzeństwa, wnuków i dziadków” – informuje Onet.pl
Ustawa z 10 stycznia 2018 roku: TUTAJ
Treść znowelizowanej ustawy wraz z uzasadnieniem: TUTAJ
Głosowanie: wyniki indywidualne: TUTAJ
– Z kompleksowej „Oceny wpływu ograniczenia handlu w niedziele” dokonanej przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii na początku 2019 roku, czyli rok po wejściu w życie ustawy, wynikało, że wprowadzenie ograniczenia handlu w niedziele nie wywołało negatywnych skutków dla handlu detalicznego – zaobserwowano nie tylko pozytywne aspekty związane z sytuacją mikroprzedsiębiorstw oraz małych sklepów, ale także większe zadowolenie pracowników i ich rodzin, rozwój usług turystycznych, noclegowych, restauracyjnych, tj. szeroko rozumianej ekonomii czasu wolnego, która zwiększa krąg beneficjentów ograniczania handlu w niedzielę na obszar całej gospodarki. Należy wyraźnie stwierdzić, że ograniczenie handlu w niedziele to wsparcie dla wielu innych branż, w tym: turystyki i agroturystyki, gastronomii, hotelarstwa, kolei lokalnych, rekreacji i kultury – czytamy w uzasadnieniu do noweli.
I pomyslec ze 40 lat temu walczono o wolne soboty, a teraz sa tacy co walcza o pracujace niedziele.
Dla tych, co chca pracujacych niedziel, proponuje wprowadzic 70 godzinny tydzien pracy i zeby zrzekli sie emerytury – niech pracuja do konca. A moze chca wrocic do epoki niewolnictwa?