Śląski językiem regionalnym. Poseł Gawron wstrzymał się od głosu: “Nie jestem za rozgrywaniem Ślązoków”

Śląski językiem regionalnym. Poseł Gawron wstrzymał się od głosu: “Nie jestem za rozgrywaniem Ślązoków”

Sejm przyjął ustawę uznającą język śląski za język regionalny.

Poseł Ziemi Lublinieckiej, Andrzej Gawron (PiS) wstrzymał się od głosu, natomiast drugi z naszych Posłów, Przemysław Witek (KO) poparł ustawę. Wystąpiliśmy do obu parlamentarzystów z prośbą o uzasadnienie swoich decyzji.

Na mocy ustawy język śląski ma m.in. zostać wpisany do ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych jako drugi – obok języka kaszubskiego – język regionalny.

Oznacza to m.in. możliwość wprowadzenia do szkół dobrowolnych zajęć z języka śląskiego, montowania dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości, w których używanie języka śląskiego deklaruje ponad 20 proc. mieszkańców.

To również dofinansowanie działalności związanej z zachowaniem języka śląskiego czy wprowadzenie do Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych dwóch przedstawicieli osób posługujących się językiem śląskim [na podst. gazetaprawna.pl]

Komentarz Posła Andrzeja Gawrona:

“Głosując w sprawie ustawy o mniejszościach narodowych i języku regionalnym nie byłem przeciw, dwukrotnie zabrałem głos wyrażając swoje wątpliwości dotyczące chociażby zróżnicowania noszej gwary – w ostatecznym głosowaniu wstrzymałem się bo nie jestem ZA rozgrywaniem Ślązoków: ten z PO lepszy a ten z PiS gorszy – w Sejmie ze śląskiej godki zrobiono akcja polityczno! przed eurowyborami, najwięcej ma zyskać niejaki Kohut – mojej rynki do takiyj akcji niy przyłoża.

Kohut – twarz tej ustawy – człowiek, który twierdzi, że nie jest Polakiem tylko obywatelem polskim. Człowiek, który w parlamencie europejskim prawie zawsze głosował przeciwko Polsce.

W czasie gdy w plenarnej sali sejmowej trwała debata Kohut z galerii krzyczał na posłów zabierających głos, w przypadku każdej innej osoby od razu reagowałaby straż marszałkowska, w przypadku Kohuta nie – jest transmisja w internecie i można to samemu ocenić.

Są też inne powody dlaczego wstrzymałem się od głosu – Pan Marek Szołtysek, którego bardzo cenię za wszystko co robi dla utrzymania śląskiej tożsamości i tradycji, autor ponad 20 książek min „Biblia Ślonzoka” „Żywot Ślonzoka poczciwego” czy „Elementarz śląski” w książce „ŚLĄSK takie miejsce na ziemi” napisał:

„Niektórzy gorąco popierają ideę uznania śląszczyzny za język regionalny. Jest to jednak pomysł o charakterze prawno-politycznym i ma się nijak do językoznawczego opisu śląskiej mowy”

Myśla, że śląskości i śląskiej godki uczy się w rodzinie od bajtla, to najlepszy sposób. Jak rodzice z dziećmi, dziadkowie z wnukami bydom godać po ślonsku wtedy naszo gwara nigdy niy zaginie i niy trzeba tu wielkich ustaw. Dobrze gdy tyż są piyniądze – na konkursy, przedstawienia, domy kultury i trzeba uznać, że to w jakimś zakresie daje ta ustawa.

Śląsk to najpiękniejsze miejsce na ziemi. Bądźmy dumni za Śląska bo zgodnie z tym co napisał Marek Szołtysek: „Ślązakiem ma prawo być i jest każdy, komu bliski jest region i związane z nim wartości. A ta bliskość może wyrażać się na wiele sposobów. Ślązak to ten, którego łączy ze Śląskiem miejsce urodzenia, miejsce zamieszkania, praca, sentymenty, więzy rodzinne czy gospodarcze. A ponieważ śląska kultura jest atrakcyjna, to też wielu chce być Ślązokiem i bardzo wiele dla dobra Śląska robi.”

Korfanty stwierdził: „Jestem Ślązakiem lecz wpierw Polakiem” i to jest tyż moje zdanie” – kończy poseł Gawron.

Czytaj również: komentarz Posła Ziemi Lublinieckiej, Przemysława (KO), który poparł projekt:

“Celem jest promowanie różnorodności”. Śląski językiem regionalnym. Poseł Witek poparł sejmową ustawę

  1. Jaki idol taki poseł

    Odpowiedz
  2. Drogie Ślązoki i mieszkańcy Śląska,
    Uważam, że komentarz pana Posła Gawrona jest naprawdę rzeczowy i merytoryczny. A to, że twarzą śląskiej sprawy jest poseł Kohut to tak naprawdę powód do wstydu i zastanowienia o co w tym wszystkim naprawdę chodzi. A niestety ocena postawy Kohuta ze strony posła Gawrona jest bardzo trafna. Wg mnie Kohut to taki lewy oszołom, który faktycznie bardziej szkodzi Polakom i Śląskowi niż ich godnie reprezentuje i faktycznie dba o ich interesy. To postać niejednoznaczna, mocno wygadana a wręcz wyszczekana i kontrowersyjna, która wg mnie jest ewidentnie z zewnątrz sterowana. Jestem pewny że tylko kwestią czasu jest rozgrywka polityczna Śląskiem i sprawami Ślązaków prze KO-oalicję 13 grudnia i reprezentanta niemieckich interesów w Polsce czyli premiera Donalda Tuska. Tymi deklaracjami to środowisko polityczne będzie tylko wycierać sobie gęby i składać fałszywe deklaracje a faktycznie działać w interesie zachodnich sąsiadów Polski.
    Bardzo chciałbym się w tej spawie mylić ale historia i doświadczenie życiowe niestety uczy, że takie działania zawsze mają swoje ukryte dno które nie zawsze szybko wyjdzie na wierzch – patrz sprawa separatystów w Katalonii i próba oderwania tego regionu w 2019 r. od Hiszpanii (kto nie wie o co chodzi niech sobie doczyta w necie). Oby ta sprawa również nie poszła w podobnym kierunku czyli pseudodziałania w interesie Śląska i Ślązaków a w rzeczywistości na szkodę, podzielenie i rozbicie Polaków.
    A głos posła Witka to tylko wizerunkowy gest i kilka pustych słów. Jak cały poseł, który jak na razie niczym się nie wykazał, postraszył sądem jednego ze swoich oponentów a już zwija manatki i będzie kandydował do europarlamentu aby tam popierać inność czyli np. napływ kultury i obcego języka czyli imigrantów z państw zachodnich do Polski i ubogacanie naszego kraju bezrobociem, przestępczością, brakiem asymilacji itp., itd. Chyba nie po to mieszkańcy Lublińca głosowali na niego.

    Odpowiedz
  3. … pominął Pan Panie Julianie mój wpis, ten sam co u Posła Przemka,… ?

    Odpowiedz
  4. musimy bronić historię przed politykami

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.