Jak wynika ze statystyk aktualizowanych przez Powiatowy Urząd Pracy w Lublińcu, w ostatnim dniu grudnia 2023 roku na terenie naszego powiatu zarejestrowanych było 1387 bezrobotnych, z czego 56,5% stanowią kobiety. To o 114 osób mniej niż na koniec grudnia 2022, kiedy liczba zarejestrowanych wynosiła 1501.
Według stanu na 31 grudnia [dane GUS] stopa bezrobocia w powiecie lublinieckim wynosiła 5,1%. Dwanaście miesięcy wcześniej było to 5,5%.
Na przestrzeni 2023 roku w PUP zarejestrowało się 2028 osób bezrobotnych (2022 – 2049 osób). W analizowanym okresie urząd wyłączył z ewidencji bezrobotnych – 2142 osoby (2022 – 2021 osób). W minionym roku prawo do zasiłku przysługiwało 186 osobom, co stanowiło 13,41% zarejestrowanych bezrobotnych.
W 2023 roku w Powiatowym Urzędzie Pracy zarejestrowano 102 bezrobotnych zwolnionych z przyczyn dotyczących zakładu pracy. W roku 2022 takich osób było 118.
Jeśli chodzi o ubiegły rok, 65% zarejestrowanych zamieszkuje na wsi (2022 – 62,5%), z czego niemal 4 procent posiada gospodarstwa rolne (2022 – 4,5%).
Cudzoziemcy
W 2023 roku zarejestrowano 15 wniosków o wydanie zezwolenia na pracę sezonową oraz 261 oświadczeń o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcom. W roku 2022 było to odpowiednio 50 wniosków i 518 oświadczeń. Wpłynęło 390 powiadomień o powierzeniu wykonywania pracy obywatelom Ukrainy (2022 – 305 powiadomień).
Najstarsze dane archiwizowane na stronach Powiatowego Urzędu Pracy sięgają 2006 roku. Wówczas na naszym terenie zarejestrowanych było 2919 osób (o 729 mniej niż w roku 2005). Stopa bezrobocia dla powiatu wyszacowana przez GUS na koniec grudnia 2006 roku kształtowała się na poziomie 12,0 %, w kraju wynosiła 14,9 %, a w woj. śląskim 12,8 %!
Więcej statystyk możecie zobaczyć: TUTAJ
Źródło: lubliniec.praca.gov.pl
Liczby nie kłamią, największym osiągnięciem Prawa i Sprawiedliwości jest rynek pracownika a nie pracodawcy.
Modzi nie pamiętają hasła: „spokój, bo za bramą na twoje miejsce czeka dziesięciu chętnych”
Ale fanzolisz. Liczby pokazują tylko to, co mają pokazać. Popatrz lepiej na rodzaj ofert pracy, zarobki i ilość osób mimo tego odpowiadających na te śmieciowe propozycje. Ukryte bezrobocie, szczególnie kobiet i na wsiach, jest potężne. I nic tego nie zmieni tak długo, jak będą różnych speców od rynku pracy podniecać cyferki przytargane z pupów.