Strzeżmy polskiej normalności!

Strzeżmy polskiej normalności!

W książce pt. “Idee mają konsekwencje” (napisanej w połowie XX wieku) Richard M. Weaver, mówiąc o “rozpadzie Zachodu”, tak widzi przyczynę tego stanu: “Podobnie jak Makbet, człowiek Zachodu podjął jedną złą decyzję, która stała się wystarczającą i ostateczną przyczyną innych złych decyzji. Czyżbyśmy już zapomnieli o naszym spotkaniu z wiedźmami na pustkowiu? Stało się to pod koniec XIV wieku, a słowa wypowiedziane do bohatera naszego dramatu brzmiały: <Człowiek może się zrealizować pełniej, jeśli porzuci swą wiarę w rzeczy nadprzyrodzone>. Siły ciemności pracowały jak zwykle dyskretnie i ukryły tę propozycję w niewinnej formie ataku na uniwersalia. Porażka realizmu logicznego w wielkiej średniowiecznej debacie była punktem krytycznym w historii kultury zachodniej. Tam biorą początek czyny rodzące współczesną dekadencję. (przeł. Barbara Bubula, Warszawa 2010, s. 10 – 11). Kiedy człowiek “stał się miarą wszystkich rzeczy”, odciął się tym samym od realności i wszystko … zło stało się możliwe! Ponad pół wieku temu, R. M. Weaver, wizjonersko zdiagnozował “chorobę” Zachodu: “zbliżamy się do stanu, w którym będziemy amoralni – nawet o tym nie wiedząc – i zdegenerowani, bez możliwości oceny stopnia naszego upadku.” I teraz optymistyczna wskazówka dla nas, Polaków: “Najlepszą szansę ocalenia stwarza moment nadejścia pierwszych, słabych sygnałów ostrzegawczych.” (tamże, s. 18). Jeśli jednak z niego nie skorzystamy i pójdziemy dalej, śladem zachodnich społeczeństw, ostrzegawcze głosy ucichną i my także stracimy całkowicie moralną orientację! R. M. Weaver, mając w pamięci wszystkie kataklizmy pierwszej połowy XX wieku, widzi niewspółmierność pomiędzy dramatyzmem tych zdarzeń i zachowaniem ludzi – jakby patrzył na aktorów nie rozumiejących swych ról. Widzi, że “Sentymentalny humanitaryzm, ignorujący fundamentalne fakty, ale zawsze uważny dla pożądań, rujnuje system społeczny” (tamże, s. 87), ale: “histeryczny optymizm będzie istniał, dopóki świat znów nie przyzna, że istnieje tragedia. Nie może tego jednak przyznać, dopóki  znów nie wskaże różnicy pomiędzy dobrem a złem. ” (tamże, s. 19).

Nowszy artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.