To będzie najważniejsze wydarzenie w tym roku! Przed nami lublinieckie obchody 40-lecia Solidarności [PROGRAM]

To będzie najważniejsze wydarzenie w tym roku! Przed nami lublinieckie obchody 40-lecia Solidarności [PROGRAM]

Międzyszkolny Konkurs Historyczny “Moja Solidarność – Moja Wolność”, wystawa rocznicowa oraz panele dyskusyjne – to część obchodów związanych z przypadającym w tym roku 40-leciecim powstania NSZZ “Solidarność”, zaplanowanych w Lublińcu na dzień 14 listopada.

Będzie to wyjątkowe wydarzenie nawiązujące do trudnej historii Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego – jednego z głównych ośrodków opozycji przeciw komunistycznemu reżimowi. Przypomni niezłomną postawę Związkowców, którzy przyczynili się do odzyskania suwerenności Państwa Polskiego i otwarcia drogi do wspólnoty europejskiej.

Już w listopadzie 2019 roku Marian Cyroń – były działacz Solidarności z Lublińca, podjął inicjatywę zorganizowania w roku 2020 lokalnych obchodów 40-lecia powstania “S” i uczczenia pamięci lokalnego lidera ruchu w latach 1980-1989, Ludwika Okwieki zmarłego w maju 2006 roku. W działania włączyli się byli działacze „Solidarności” z Lublińca: Józef Bartkowiak i Roman Jerominek, radny Rady Miejskiej Jan Springwald, Ryszard Nikodem – były działacz Regionu Śląsko -Dąbrowskiego „S” w Katowicach oraz Zbigniew Werner – członek i działacz obecnej lublinieckiej „S”.

Przygotowania rozpoczęły się w lutym tego roku. W tym samym miesiącu zmarł jednak Józef Bartkowiak, a w marcu Roman Jerominek. Twórcy przedsięwzięcia chcieli jednak kontynuować swoją wizję – Zarząd Regionu „S” w Częstochowie powołał Komitet Organizacyjny w składzie: Marian Cyroń, Jan Springwald,
Zbigniew Werner, Dariusz Drynda z „S” w EthosEnergy Poland S.A. w Lublińcu i Zbigniew Bonarski – przedstawiciel ZR”S” Częstochowa. Poseł Ziemi Lublinieckiej – Andrzej Gawron jako jeden z Patronów obchodów, desygnował do Komitetu Dawida Smola – dyrektora Biura Poselskiego. Na objęcie Patronatu zgodę wyraziła Europoseł Jadwiga Wiśniewska.

Zamiarem komitetu była również współpraca z władzami Miasta Lublińca. Z tego względu Burmistrz Edward Maniura desygnował do przygotowań swoją zastępczynię Annę Jończyk-Drzymała oraz Sekretarza Miasta, Józefa Korpaka.

Komitet planował rozpoczęcie obchodów w Lublińcu na połowę września. Ambitne plany pokrzyżowała jednak pandemia koronawirusa i związane z nią obostrzenia. Komitet spotykał się jednak w ograniczonym składzie, podejmując próby skorygowania i ograniczenia rozmiarów planowanego przedsięwzięcia – podkreśla Marian Cyroń. Wedle nowych ustaleń postanowiono przenieść obchody na połowę listopada i opracowano wstępny program wydarzenia.

W międzyczasie jednak wystąpiły kolejne problemy – współpracę z Miastem skomplikowały decyzje władz podjęte w kwestii upamiętnienia śp. Ludwika Okwieki. Przypomnijmy, że głosami radnych z klubu “Z Burmistrzem dla Lublińca” odrzucono propozycję nadania nazwy imieniem działacza dla nowego bulwaru powstałego w sąsiedztwie Lubiteki.

Kolejnym zachwianiem współpracy była ostra polemika pomiędzy Anną Jonczyk – Drzymała a Janem Springwaldem podczas Sesji Rady Miejskiej w dniu 24 września. Zastępca burmistrza zarzuciła radnemu, że w kwestii nadania nazwy wystąpił on w imieniu działaczy i członków bez upoważnienia środowiska NSZZ Solidarność. Próba zdyskredytowania Jana Springwalda spotkała się z ostrą ripostą samorządowca, który zauważył, że w okresie legislacyjnym był w stałym kontakcie z Przewodniczącymi Komisji Zakładowych w Lublińcu, Regionem Solidarności oraz lokalnymi związkowcami. Powierzono mu przy tym reprezentowanie organizacji na forum Rady Miejskiej – w tej i innych sprawach.

Ostatecznie udało się wypracować zarys obchodów wyznaczonych na dzień 14 listopada 2020. Jednym z ważniejszych elementów przedsięwzięcia miał być konkurs „Moja Solidarność – Moja Wolność” przeznaczony dla szkół podstawowych i ponadpodstawowych, Marian Cyroń, we współpracy z nauczycielkami z Szkoły Podstawowej nr 1 – na czele z Dorotą Opałką – zapoczątkował przygotowania do organizacji konkursu i stworzenia regulaminu. Zasady ustalono 5 października i następnego dnia regulamin rozesłano do szkół [pobierz TUTAJ].

Również 5 października, podczas spotkania lublinieckich Komisji Zakładowych NSZZ „S” z przewodniczącym i sekretarzem Zarządu Regionu NSZZ „S” w Częstochowie oraz Komitetem, przyjęto wstępny program obchodów. Patronem medialnym wydarzenia będzie portal LUBLINIECKI.PL

 

Materiał: dzięki uprzejmości NSZZ Solidarność Lubliniec

  1. Przeczytalem z uwaga przygotowania do obchodow 40 lecia powstania Solidarnosci w Lublincu. Szczegolnie mnie zainteresowal sklad patronacki tych obchodow. Sporo tam wymieniono nazwisk. Ja pamietam tylko dwa nazwiska Panow Marian Cyron ; Ludwik Okwieka i Pan inz. Jan Andrzejewski , ktory za strajk w “Energetyku” otrzymal wyrok 4lat a do wyboru mial siedziec albo z cala rodzina wyjechac z kraju. Bylem wspolzalozycielem wspolnie z Panem Koltermanem Solidarnosci w zakladzie “Lugamet” rejestracji dokonalismy w Jastrzebiu Zdroju. Bralem udzial zebraniu wszystkich przedstawicieli Solidarnosci z Zakladow Lublinca i czesciowo Powiatu. W kawiarni na przeciw “Lentexu” w listopad/grudzien 1981 roku wybralismy Miedzy Zakladowa Komisje Solidarnosci w Lublincu. Komisja dzialala w budynku na przeciw Rady Powiatowej na parterze po ZMW. Przewodniczaca Komisji zostala wybrana Pani mgr. i tu nazwisko zapomnialem. 13 grudnia w godzinach rannych mielismy obowiazek przybyc do siedziby Miedzyzakladowej Komisji Solidarnosci , pamietam bylem bylem tam i pakowalismy dokumenty ktore mialy byc wywiezione gdzies na Slask. W pewnym momencie trzech uzbrojonych po zeby Milicjanow podeszlo pod nasza siedzibe i zniszczyli gablote gdzie wywieszano rozne wazne sprawy prowadzone przez Miedzyzakladowa Komisje Solidarnosci. Pisze tylko po to te szczegoly ze ludzie ktorzy sie najbardziej narazali komunie dzis nie sa w opisach obchodow 40 Rocznicy powstania Solidarnosci. Moze troche pokrecilem w czasie wydarzenia ale tak je dzis pamietam. Wowczas najbardziej bohaterskim czlowiekiem byl Pan Okwieka ktory na wypelnionym po brzegu Rynku powiedzial prawde, ze Rosjanie wbili Polsce noz w plecy w 1939 roku. Jedno mnie tylko intryguje dlaczego w tej Miedzyzakladowej Komisji Solidarnosci nie bylo ludzi z “Energetyka”
    W czasie strajku narazalem sie zbierajac skladki na chleb dla strajkujacych kolegow i dowozac Zukiem zakladowym “Lugamet” zakupiony chleb. Ciesze sie ze wtedy bylem jak tylko moglem w sprawe Solidarnosci zaangazowany. . Od tego czasu mialem tylko pod gorke , musialem zmieniac prace bo mnie za Solidarnosc scigano . Duzo by jeszcze pisac ale nie mam talentu w tej dziedzinie. w 1988 roku kied zrozumialem ze Komuna w Polsce bedzie sie dzielnie trzymac , wyjechalem na zachod i do dzis mieszkam w Hannover. Najbardziej mnie boli ze za czlowieka wtedy oddalbym zycie mysle o Panu Walesie tak nas sromotnie zdradzil.
    Tyle , prosze tego co napisalem nie “ciagnac” dalej. Pozdrawiam pieknie.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.