Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy skrytykowało postępowanie WHO – Światowej Organizacji Zdrowia w przypadku grypy A/H1N1.
Realizacja fałszywych dyrektyw WHO kosztowała poszczególne kraje ogromne kwoty, które popłynęły do koncernów farmaceutycznych. Decyzję o ogłoszeniu pandemii uznano za irracjonalną. “Przy podejmowaniu decyzji powinni być wykluczeni eksperci, w przypadku których występuje konflikt interesów” – stwierdziło ZPRE, domagając się ich ujawnienia. Wyraziło też obawy, że brak przejrzystości w postępowaniu tej organizacji może zachwiać zaufaniem do udzielanych przez nią rekomendacji w ważnych sprawach zdrowia publicznego. I chyba to już się stało!: “Dopóki WHO nie wyda ostrzeżenia przed … WHO, pozostaje – niewiarygodna!” (komentarz znaleziony w sieci:)
Grypa A/H1N1 spowodowała śmierć 18 156 osób – znacznie mniej niż wynosi bilans ofiar zwykłej grypy sezonowej – przyznała w 2010 roku WHO. https://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,krytyka-who-w-sprawie-grypy,artykul,1617348.html
Wtedy, na przełomie lat 2009/2010 “pandemia się nie udała”, a miało być zaszczepionych 6 mld ludzi! Światowi “dobroczyńcy” nauczeni tamtym niepowodzeniem, podjęli dziś następną próbę wywołania “pandemii” i obowiązku szczepień! Chyba im tego nie będziemy ułatwiać?
Polska słusznie nie zakupiła szczepionek przeciwko grypie A/H1N1, nie ulegając w tej kwestii presji firm farmaceutycznych – podkreślali członkowie Komisji ds. Społecznych, Zdrowia i Rodziny Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy – ZPRE. https://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,pochwala-dla-polski-za-walke-z-grypa-a-h1n1,artykul,1605975.html
Wytyczne WHO, które mogą zabijać!
https://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,wytyczne–ktore-moga-zabic,artykul,1694593.html
Znani niemieccy lekarze i eksperci twierdzą, że – nie ma pandemii!
Informacje na temat pandemii koronawirusa – to fałszywa narracja! “Mamy do czynienia z błędami metodologicznymi, a sytuacja wcale nie jest taka poważna i nie zasługuje na tak radykalne ograniczanie sfery wolności obywatelskich. Co więcej, eksperci podają oficjalne badania naukowe, z który wynika, że liczba osób, które zachorowały i zmarły w tym roku z powodu ostrego zapalenia dróg oddechowych jest niższa niż w minionych latach.
Jednym z lekarzy, którzy zaangażowali się w to, żeby racjonalnie podchodzić do epidemii, jest dr Wolfgand Wodarg, internista i pulmonolog, specjalista zdrowia publicznego. Naukowiec studiował na uznanej uczelni John Hopkins University w USA, a przez wiele lat był deputowanym do Bundestagu i ekspertem szanowanym w całym kraju. Jako jeden z niewielu lekarzy mówi publicznie, że w obecnej narracji mamy do czynienia z błędami metodologicznymi. Zwraca również uwagę, że korzyści z obecnej sytuacji mogą osiągnąć m.in. koncerny farmaceutyczne, tak jak to miało miejsce w czasie epidemii tzw. świńskiej grypy. Zdaniem dr. Wodarga, gdyby nie testy na obecność koronawirusa, ten wirus po prostu nie zostałby dostrzeżony, ponieważ nie spowodował radyklanego zwiększenia śmiertelności. Niemiecki specjalista przypomina, że w 2009 roku Światowa Organizacja Zdrowia – WHO zmieniła definicję pandemii. To ma poważne konsekwencje dla dzisiejszej oceny zjawiska, ponieważ pandemią można dziś określić sytuację, kiedy zaobserwuje się dużą liczbę infekcji. Kiedyś konieczna do tego była wysoka śmiertelność. Dr Wodarg podkreśla, że tym problemem należy zająć się całościowo. Dr Wolfgand Wodarg: domagam się komisji parlamentarnej, która dokładnie zbada decyzje polityków. To co się wydarzyło jest nieodpowiedzialne.”
https://www.pch24.pl/niemcy–eksperci-kontestuja-informacje-na-temat-pandemii–ich-zdaniem-to-falszywa-narracja,75115,i.html
Polski chirurg oburzony fałszywym klasyfikowaniem zgonów:
„Jedyną rzeczą, potrzebną złu do zwycięstwa, jest bierność dobrych ludzi” – Edmund Burke
“Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny.” – George Orwell “1984”. Tak sobie to skopiowałam z ostatniego, podanego przeze mnie linku:)
Oczywiście linki które Pani podaje zaliczają się do jedynie niezależnych i tylko prawdziwych źródeł?
Przedostatni link.
Na samym końcu, napisali tam: “…kto „złapał” koronawirusa, nie znaczy, że jest chory.”
To się zgadza. Ale… czy nosiciel, czyli ten co złapał i ma bakcla może zarażać dalej?
Ostatni link. Lekarz wypowiada się na temat lekarzy. Dostrzega błąd. Czy zgłosił to do iżby lekarskiej? … a może do sądu?
Co tu mamy. Pani linki, z jedyną prawdą, odnoszą się do …, szczucia, sensacji, zawarte tam prawdy są niekontruktywne.
Teraz pytanie do Pani, może Pani potrafi mi wyjaśnić ten fenomen: Jak by zachowywała się Pani, gdybym pół rodziny miała nosicieli bakcyla, jeszcze nie chorych. Gdyby co drugi Pani sąsiad był chory, a co czwarty był zmarł w przeciągu miesiąca, a na ulicy przed krematorium byłaby kolejka trumien?
Czyżby było to powodem wprowadzaenia restrykcji i brakiem zapałek?
Bez sarkazmów:
Z pokorą i poważaniem, życzę zdrowia.
Chłopak Roztropek
Witam! Kiedy trafię na coś, co odstaje od gładkiej, choć – zwykle dramatycznej gadki o “pandemii”, staram się też innym osobom umożliwić zapoznanie się z tym. Wszystkie rozsądne głosy są z sieci dość szybko usuwane. Ciekawe czemu?
A jak się Panu podoba historia sprzed dziesięciu lat? Niewiarygodna?
Co dla Pani jest rozsądne?
Np to: http://lubliniecki.pl/targ-zielny-w-lublincu-wymknal-sie-spod-kontroli-tlumy-przy-stoiskach-bedzie-reakcja-operatora-obiektu/
Zapewne to rozsądne, według Pani, że ludzie lekceważą i nadużywają, a nawet kpią, a potem …, jejku, oj, oj, … dlaczego mnie się czepiło to choróbsko, ludzie pomóżta…,oj, oj.
Moja babcia mówiła: “zrob sie gupi – przydziesz fraj”.
Panie Piotrze! Dla mnie rozsądna jest prawda o tym, np., że maski szkodzą, że nie zmarło więcej osób w ciągu ostatnich miesięcy, niż zwykle umierało przez podobny okres czasu, że nacisk na przyjęcie nieprzetestowanej szczepionki w sytuacji pandemicznego strachu jest nieuczciwy.
Byłam na targu zielnym i zrobienie zdjęcia z tej perspektywy, faktycznie może dać wrażenie zagęszczenia na ścieżce – ale przecież tam jest nieustanna naturalna klimatyzacja, a nie łapiemy wirusa z powietrza!
Jakoś skandaliczna, jeśli nie zbrodnicza akcja WHO w 2009/2010 Pana już nie obchodzi? Dlaczego?
Już to kiedyś Pani pisałem, że nie, WHO nie poważam.
Pisałem też, że wrzucając wszystko w rozbijanie betoniary wyjdzie nam …, hm…?
Niby pisze Pani o tym co było, a podsumowuje z linkami do teraz.
Proszę się ustosunkować do mojego pierwszego postu pod tym Pani artykułem. Trzech kwestii. (Jest tam parę literówek, ale myślę, że da się zrozumieć, jak co mogę powtórzyć)
Nadto, proszę wyraźnie się zdeklarować czy jest też Pani przeciw szczepieniom na: tuberkulozę, ospę, etc.
I jeszcze: Cekawe jest Pani stwierdzenie: “… nie łapiemy wirusa z powietrza!”. Czyli? A ja słyszałem, że ten typ przenosi się drogą kropelkową. Czyżby to też była teoria spiskowa?
…
Ludziska się pochoruja, a potem to będzie winą zarządcy i leczenie na koszt państwa, a może jeszcze krzyki o odszkodowania. Hm… nazwijmy to (delikatnie) po imieniu: lekkomyślność.
A właśnie WHO zaleca robienie dużej liczby testów i w dodatku rekomenduje testy, które nie były stworzone do diagnostyki klinicznej. A 10 lat temu próbowano “wywołać pandemię”, żeby mieć uzasadnienie dla zaszczepienia jak największej części populacji. Czy to, co przytoczyłam jest tak zupełnie niewiarygodne? Dość dobrze pokazuje, że odgórne dyrektywy i działania nie są wykonywane w trosce o dobrostan ludzkości. Dziś, wygląda na to, mamy dalszy ciąg tego, co wtedy “nie wyszło”. Zapowiedzi Gatesa o konieczności depopulacji, szczepionki okaleczające kobiety i dzieci w biednych krajach.
Wirus jest w areozolu wydychanego powietrza i blisko stojąca osoba ma sznsę go złapać. Ale, żeby doszło do zakażenia trzeba ich trochę i muszą trafić na słaby układ odpornościowy.
Pani poczyta mój wpis z 13-go maja br, jest pod tym adresem: http://lubliniecki.pl/zycie-to-walka/
Myślę, że tam wyraziłem się jasno co uważam o WHO.
Jedną kwestię Pani podjęła:
Jest w aero czyli w lufcie, tak? I…, że tego typa łapie się z “wydychanego powietrza” – to Pani napisała teraz, a wcześniej/wyżej: “… nie łapiemy wirusa z powietrza!”.
Bawi się Pani w kotka i myszkę?
A co z resztą kwestii, nie chce Pani się wypowiadać?
Odpowiadam, ale zniechęca mnie fakt, że mój jeden pracowicie pisany tekst, po PIĘCIU próbach jeszcze się nie pokazał!
Pan się odcina od WHO, ale ona kreuje “pandemię” – a my jej słuchamy (nasz rząd też) i to mnie bardzo niepokoi!! Wirusy wszelkie i korona – a jest ich więcej rodzajów, przechodzą z człowieka na człowieka tylko przez bliski kontakt – to miałam nas myśli, pisząc, że nie “z powietrza”. I każdy z nas ma ich stale mnóstwo na błonach śluzowych – mamy układ odpornosciowy!
Nie jestem przeciwna szczepionkom w ogóle, ale napewno – nie w pierwszej dobie, kiedy noworodek, zupełnie bezbonny immunologicznie, szczepiony jest substancją namnożoną na materiale powodującym gruźlicę kości! Gdzie tu sens, przecież każdy myśli, że chodzi o płuca, a w dodatku: KTO BĘDZIE NARAŻAŁ NOWORODKA NA KONTAKT Z OSOBĄ PRĄDKUJĄCĄ – a tylko tak mogłoby dojść do zakażenia! I kompletnie w pierwszej dobie życia dziecka nie można rozstrzygająco stwierdzić, że nie ma przeciwwskazań zdrowotnych, a neonatolog w ciemno wydaje zgodę na zaszczepienie! Niemcy szczepią później!
Co do tych masowych zgonów, to już ujawniono wiele przyczyn: wcześniejsze szczepienie przeciw grypie, inne choroby, ukryte eutanazje starszych osób (Włochy, Szwecja).
Nie jestem pewien czy zrozumiała Pani moje pytania. Ale mniejsza o to. Moim zdaniem, Pani odnośniki/linki kierują do miejsc gdzie jest mnóstwo niedopowiedzeń. (dot. Pani artykułu)
Z Pani wypowiedzi wnioskuję (choćby tej ostatniej), że jak większość zna się Pani na medycynie, widzi lepiej co jest na drugim końcu świata od tych co tam są, … wie bardziej niż sam autor co ów miał na myśli (dot. Pani pierwszego wpisu z 16 bm.).
No cóż. Powodzenia w krzewieniu swoich jedynie słusznych prawd.
Z pokorą i poważaniem, życzę zdrowia.
Długo nie udawało mi się przebić z odpowiedzią. W artykule są sygnały, że sprawy nie są tak jednoznaczne, jak czytamy w głównych mediach i jest to zaledwie zachęta, żeby samemu poszukać głębiej. Bardzo proszę jeszcze raz postawić pyt, których nie “wyłapałam” albo – nie zrozumiałam.
A Pana zarzuty co do mnie – są chyba bezpodstawne!
To Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy skrytykowało 10 lat temu niewłaściwe działania WHO i pochwaliło Polskę, za to że nie kupiła szczepionek dla wszystkich obywateli – nie ja!
To austriacka dziennikarka – Jane Burgermeister, którą trzy razy zamykano w psychiatryku i która nie uległa, mówi o kulisach kreowania “nieudanej pandemii” – nie ja!
To dr Wolfgand Wodarg domaga się obecnie powołania w Niemczech komisji parlamentarnej, która miałaby zbadać błędne, jego zdaniem, decyzje polityków – nie ja!
To włoski lekarz przekazuje inny, niż ogólnie obowiązujący – obraz masowych zgonów w Lombardii – nie ja!
A co do znanego powiedzenia, zmieniłabym je sytuacyjnie: “zrób się głupi, to – cię… zaszczepią!”. Moim zdaniem, G. Orwell miał na myśli PRAWDĘ, którą “jedynie słuszna” totalistyczna ideologia próbowała usunąć z przestrzeni publicznej.
Czy nie z tym mamy dziś do czynienia – z realizacją scenariusza “przebiegu pandemii”, której efektem mają być przymusowe szczepienia?
To może według Pani: Marek Prawy był antenatem bolszewików, a Jan Gajda protoplastą RAŚ.
Dzięki Panu dowiedziałam się, że ktoś taki jak Marek Prawy żył w Jemeielnicy i że w okolicy Lublińca wychowywał się Jan Gajda – dziękuję. Podziwiam znajomość historii! Nie podejmuję rzuconej rękawicy, niestety.
Polecam:
z Lublińca: http://www.historialubliniec.pl/
w Jemielnicy: wstąpić do IT i spytać o Pana P.M.
Dzięki za ten link, już zajrzałam, ale chętnie poświęcę mu więcej czasu, pozdrawiam!